– Luis Enrique jest trenerem, którego chcemy – powiedział Josep Maria Bartomeu przed meczem z Leganés. – Uzgodniliśmy z nim, że porozmawiamy w kwietniu. Na razie koncentrujemy się na rozgrywkach, teraz to jest najważniejsze. Lucho jest jednak trenerem, na którego pozostaniu nam zależy, jesteśmy zadowoleni z jego pracy. Do końca sezonu jest jeszcze dużo czasu. Wszystko można poprawić – dodał prezydent Barçy, który mówił także...
O słowach, że Barcelona nie gra dobrze w piłkę: "Tu nie ma problemu piłkarskiego. Jesteśmy przekonani do tego projektu, który nie jest łatwy, bo nasze ambicje są najwyższe. Umiejętności piłkarskie wskażą nam nasze miejsce po zakończeniu sezonu. Jesteśmy w finale Pucharu Króla. Mieliśmy trudny styczeń, ale zespół musi dalej robić swoje".
O przewadze taktycznej PSG: "Każdy zespół miał swój plan. Ten paryżan wyszedł lepiej, ale w ten sposób nie mam zamiaru nikogo nie doceniać. W pełni wierzę w ten zespół. Znowu powiem, że naszym głównym celem jest LaLiga. Chcemy o nią walczyć".
O jedności w szatni: "Wszyscy są bardzo zjednoczeni, stanowią świetną ekipę. Nigdy nie widziałem tak zgranej szatni. Spisujemy się bardzo dobre, poza meczem z PSG (0:4)".
O przyszłości Messiego: "Socio Barçy może być spokojny. Leo chce zostać w Barcelonie, a Barcelona chce, aby on został. Kiedy obie strony mają to samo życzenie... Preferujemy załatwiać wszystko dyskretnie. Rozmawiamy z Ivanem Rakiticiem, Andrésem Iniestą czy Markiem-André ter Stegenem i robimy to spokojnie".