Jak donosiły nagłówki wczorajszych i dzisiejszych gazet, Marco Verratti skrócił urlop i już w poniedziałek przyleciał do Paryża. Z powodu obowiązków związanych z reprezentowanie swojej ojczyzny, włoski pomocnik do piątku mógł odpoczywać. Mówi się jednak, że mimo, że przyjechał do stolicy Francji, to do piątku nie rozpocznie on przygotowań do nowego sezonu.
Co w tym czasie będzie robił? Po pierwsze: prawdopodobnie potrenuje indywidualnie z trenerem personalnym. Co ważniejsze jednak, będzie rozmawiał z władzami PSG o swoim odejściu.
Barcelona chce, by piłkarz jasno sprecyzował kierunek swojego odejścia i wskazał na Katalonię. Decydujące zdanie należy do prezydenta klubu z Parc des Princes Nassera Al-Khelaifiego i to z nim spotkać się ma Verratti.