Okres transferowych spekulacji wymaga od kibiców sporych pokładów cierpliwości. Media hiszpańskie poinformowały wczoraj rano, że delegacja Barcelony wyleciała do Anglii, by zakończyć transferową sagę związaną z Philippe Coutinho. Obudzono wielkie nadzieje w sercach kibiców, gdyż poinformowano, że od transferu dzielą nas godziny. Po upływie czasu, w mediach pojawiła się informacja o locie nie tylko do Liverpoolu, ale również do Dortmundu. Blaugrana chciała rozwinąć kwestię przenosin Ousmane Dembele.
Na ten moment wydaje się, że ani jedna, ani druga sprawa nie została rozwiązana. O ewentualnym zakupie Couthino przestano polemizować, a kwota, którą mieli usłyszeć delegaci Barcy przysporzyła ich o ból głowy. Borussia żąda ponoć za Dembele, aż 150 mln euro. Mimo kwoty uzyskanej ze sprzedaży Neymara (222 mln euro), Duma Katalonii nie ma zamiaru wydać 150 mln euro na jednego piłkarza. Delegacja na czele z Oscarem Grau chciałaby negocjować transfer Francuza. Niestety, media podają, że kwota nawet 120 mln euro może nie przekonać Borussię.
Duże zaskoczenie sprawiło samo zachowanie zawodnika. Dembele na swoim profilu na Twitterze usunął opis konta. Zawierał on nazwę drużyny, w której grał, numer na koszulce oraz napis „prawdziwa miłość”. Czy Dembele jest wart ceny, którą żąda Borussia Dortmund? Czy spełni swoje marzenia i zagra w ukochanym klubie?
Sigue la tarde entretenida @Dembouz !! AHORA también retira lo de jugador del Dortmund de su cuenta de twitter #mercato pic.twitter.com/ZOjnJlXItg
— Gerard Romero (@gerardromero) 8 sierpnia 2017