Przyszłość Ardy Turana bez wątpienia leży poza Barceloną. Turecki pomocnik przygotowuje się do sezonu, który byłby jego trzecim w barwach Barcy, jednak z każdym dniem wydaje się coraz bardziej prawdopodobnym, że 30-latek rozpocznie rozgrywki w innej drużynie. Arda Turan nie znajduje się w planach Ernesto Valverde, który nie dał mu zagrać nawet minuty w starciu o Puchar Gampera. Na boisku w trakcie spotkania z Chapecoense (5:0) nie pojawił się jeszcze tylko Douglas.
Barcelona chce pozbyć się pomocnika i nikt na Camp Nou tego nie ukrywa. Klubem najpoważniej zainteresowanym sprowadzeniem Ardy Turana jest Galatasaray, w któym 30-latek rozpoczynał przygodę z profesjonalną piłką. Turcy są podobno gotowi zapłacić Barcy 2,5 miliona euro za transfer pomocnika, który dostałby pensję rzędu 4 milionów euro rocznie. - Arda to wspaniały piłkarz. Chcielibyśmy, aby zakończył karierę w naszym klubie. Pracujemy nad tym - ujawnił Dursun Ozbek, prezydent Galatasarayu, w rozmowie z dziennikiem Hurriyet.
Warto przypomnieć, że we wtorek hiszpańska MARCA poinformowała, że poważne zainteresowanie sprowadzeniem Ardy Turana wykazywało Atletico Madryt, jednak na razie nie ma żadnych konkretów w tej sprawie.