W trakcie zgrupowana reprezentacji Belgii Thomas Vermaelen udzielił wywiadu dziennikowi Derniere Heure, w którym wypowiedział się na temat swojej sytuacji w Barcelonie. - Latem miałem oferty m.in. z Evertonu czy Anderlechtu, jednak klub powiedział mi, że muszę zostać - przyznał stoper, który mówił także...
O sytuacji prawnej: "Nie mogę grać nawet w Barcy B, bo nie pozwala na to hiszpański system prawny. W jej barwach mógłbym przynajmniej grać i złapać rytm. Moja sytuacja jest straszna".
O regularnej grze: "Chciałbym grać więcej, aby być w odpowiednim rytmie na spotkania reprezentacji. Fajnie byłoby wrzucić do Barcelony już z bagażem minut w kadrze, pokazałbym w ten sposób, że jestem w formie".
O swojej sytuacji: "Rozmawiałem z Ernesto Valverde i powiedział mi, że jest zadowolony z moich treningów. Jasnym jest, że trzech stoperów nie wystarczy w klubie takim jak Barca, potrzebnych jest ich czterech lub pięciu. Sytuacja może się szybko zmienić, bo mogą pojawić się zawieszenia czy kontuzje, przez co mogę wrócić na listę powołanych".