Zimowe okno transferowe ma być w Barcelonie gorące. Głównymi priorytetami Katalończyków są Philippe Coutinho i Matthiijas de Ligt, ale klub będzie starał się także pozbyć kilku zawodników. Zdaniem Mundo Deportivo, pierwsi w kolejce do odejścia są Rafinha, Denis Suarez i Arda Turan. Gazeta zaznacza jednak, że póki co klub nie otrzymał oferty za żadnego z pomocników.
W przypadku Rafinhii o transfer poprosił sam zawodnik, który w styczniu powinien wrócić do gry i pragnie opuścić Barcelonę w poszukiwaniu minut. Brazylijczyk marzy o wyjeździe na mundial, jednak Tite nie powoła go, gdy nie będzie grać. A że Blaugrana ma wielu utalentowanych zawodników w środku pola, o regularne minuty Rafinhii będzie piekielnie trudno. Klub zdaje sobie sprawę z obecnej sytuacji Rafinhii, ale nie jest jeszcze wiadomo, czy piłkarz odejdzie na zasadzie transferu definitywnego, czy tylko wypożyczenia.
Przypadek Denisa Suareza jest bardziej skomplikowany. Latem Hiszpan odrzucił świetną propozycję z Napoli, bo chciał odnosić sukcesy w Barcelonie, ale pomimo gry wielu minut na początku sezonu, z czasem Ernesto Valverde częściej wystawiał Andre Gomesa. Zdaniem Mundo Deportivo, klub już latem był zwolennikiem sprzedaży Denisa. Szefowie Barcy uważali, że mogą zarobić na nim duże pieniądze, a do tego za każdych 10 rozegranych przez niego meczów trzeba płacić Manchesterowi City 800 tysięcy euro, co boli władze klubu. Piłkarz nie do końca rozumie swoją sytuację, ale nie ma zamiaru rzucać ręcznika. Denis jest przekonany, że spełnił oczekiwania szkoleniowca, który jest zadowolony z jego występów. Dlatego też Denis nie chce zimą odchodzić z Barcelony i pragnie walczyć o miejsce w podstawowej jedenastce.
Najbardziej jednostronnym przypadkiem jest ten Ardy Turana. Valverde przekazał Turkowi, że jest mu niepotrzebny, jednak piłkarz nie ma zamiaru ułatwiać transferu, bo zdaje sobie sprawę, że nikt nie da mu takich pieniędzy jak Blaugrana. Galatasaray marzy o sprowadzeniu Ardy Turana z powrotem, jednak nie jest w stanie przejąć na siebie wynagrodzenia zawodnika.