Szkoleniowiec Barcelony, Ernesto Valverde, odpowiedział na pytania dziennikarzy po meczu z Eibarem, wygranym przez Dumę Katalonii 2:0.
O nacisku ze strony Eibaru:
Mocno odczuliśmy ich nacisk, grali na wysokim poziomie. Mieliśmy bardzo zły moment w drugiej połowie, nie byliśmy w stanie przenieść się pod ich pole karne. Kiedy Orellana obejrzał czerwoną kartkę, było nam znacznie łatwiej.
O rozmiarze boiska:
Murawa była jednym z czynników, dzięki którym Eibar radził sobie tak dobrze. Są w niesamowitej formie. Boisko, ze względu na padający deszcz, było dziś w nienajlepszym stanie.
O spełnionym celu:
Po dwóch remisach, dzisiejsze zwycięstwo było bardzo ważne.
O próbie przed Ligą Mistrzów:
Wszystko jest w porządku. Rywale wysoko podchodzili do pressingu. Radzą sobie bardzo dobrze, przede wszystkim na własnym stadionie i ciężko było ich pokonać.
O koncentracji na meczu z Chelsea:
Niezbyt się przejmowałem następnym meczem. Naszym celem było zwyciężenie po dwóch remisach z rzędu. Eibar gra w taki sposób, który uniemożliwiał nam rozwinięcie akcji. Gdy wychodziliśmy spod ich pressingu, mieliśmy swoje okazje, bo rywale mocno ryzykowali. Nikt nie wygrywa łatwo na Ipurua. We wtorek postaramy się zagrać dobry mecz.
O posadzeniu na ławce Coutinho:
Zdecydowałem, że tak będzie najlepiej dla zespołu. W poprzednim meczu w podstawowym składzie wyszedł Phillippe, dzisiaj Iniesta. Zdaję sobie sprawę z tego, że Coutinho nie może grać w Lidze Mistrzów, ale poradzimy sobie z tym.
O utracie kontroli nad meczem:
Kiedy przeciwnik gra w taki sposób, ciężko jest zrobić cokolwiek. Musieliśmy grać długimi piłkami, wtedy stwarzaliśmy sobie sytuacje do zdobycia bramki.
O Dembélé:
Nie wyszedł na rozgrzewkę, to była moja decyzja. Zdecydowałem, że Aleix Vidal będzie w stanie pomóc nam i w defensywie i w akcjach ofensywnych.
O stylu Barcelony:
Staraliśmy się narzucić własny styl i przejąć kontrolę nad rywalem. Czasami jednak to my musieliśmy się dostosować do ich stylu gry i przez to w drugiej połowie nie potrafiliśmy wyjść spod ich pressingu.