Lionel Messi opuścił spotkanie Argentyny z Włochami (2:0) i obejrzał je jedynie z wysokości trybun. Napastnik FC Barcelony odczuwał dyskomfort w mięśniu przywodziciela, co sam zresztą potwierdził.
„Trenowałem normalnie, ale w ostatnich dniach zacząłem odczuwać dyskomfort w mięśniu przywodziciela. Zdecydowaliśmy, że lepiej będzie to przeczekać. Do mundialu pozostaje jeszcze długa droga i są ważne cele do zrealizowania w klubie”, powiedział Messi.
Zapytany o możliwość występu przeciwko Hiszpanii odpowiedział: „Jestem optymistą. Mam ogromne chęci do gry. Mam nadzieję, że będę gotowy i zagram”.