Sevilla nie poddaje się w walce o Clement'a Lenglet. Klub jest świadomy zainteresowania FC Barcelony, aby zakontraktować obrońcę andaluzyjskiego klubu przed następnym sezonem, dlatego zaoferowali mu nowy kontrakt. Lenglet nie wyklucza w tym momencie niczego - nawet pozostania w klubie.
Jednakże, czeka jednocześnie na ruch ze strony włodarzy FC Barcelony. Opcja gry dla Blaugrany motywuje każdego piłkarza. Problemy, jaki mają Katalończycy polega na tym, że mając czterech środkowych obrońców, tylko jeden jest pewny pozostania w klubie - to Gerard Pique. Duma Katalonii cały czas negocjuje odnowienie umowy z Samuelem Umtitim. Także przyszłość Thomasa Vermaelena oraz Yerry'ego Miny nie jest jasna.
Jeżeli chodzi o tego pierwszego - został mu rok kontraktu. Jeżeli dobra oferta wpłynie do klubu, wtedy Vermaelen odejdzie. Jeżeli nie, zarówno Barcelona, jak i sam zainteresowany nie będą miały problemu z pozostawieniem Belga w zespole.
Z kolei przyszłość Kolumbijczyka, który przybył do Barcelony w styczniu, wisi w powietrzu. Dlatego też "operacja Lenglet" utknęła w martwym punkcie.
Piłkarz wie, że Sevilla chce przedłużyć kontrakt, lecz Francuz bacznie będzie obserwował rozwój sytuacji.