Yerry Mina i Paulinho Bezzera są na „prowadzeniu” w rankingu piłkarzy Barcelony z największą liczbą ofert w letnim oknie transferowym. Katalończycy próbują sprzedać również innych zawodników – André Gomesa, Rafinhę Alcântarę, Aleixa Vidala, Paco Alcácera... – ale to właśnie ww. dwójka cieszy się największym powodzeniem.
Mina stał się bohaterem Kolumbii, zdobywając trzy bramki głową na mundialu w Rosji. Defensor został zakupiony przez Barçę za niespełna 12 milionów euro, jednak na Camp Nou nie spełnił oczekiwań. Po udanych mistrzostwach świata stoper pragnie pozostać w Barcelonie i spełnić marzenie o triumfowaniu w jej barwach, ale klub poważnie rozważa jego sprzedanie, tym bardziej, że można na nim godnie zarobić. Jak czytamy w „Mundo Deportivo”, część dyrektorów Blaugrany uważa, że Kolumbijczyk powinien zostać wypożyczony, albo maksymalnie sprzedany z opcją odkupienia. Na razie Barça wie o zainteresowaniu Evertonu oraz Fernerbaçe, ale ani Turcy nie złożyli oferty w wysokości 30 milionów euro, ani sam zawodnik nie ma zamiaru przenosić się do Stambułu.
Za Paulinho Barcelona otrzymała jedną konkretną ofertę – jeden z chińskich klubów zaoferował aż 50 milionów euro, dziesięć więcej, niż Barça zapłaciła rok temu Guangzhou Evergrande. Pomocnik ma też inne propozycje, w tym z Premier League. „MD” podaje, że niespełna 30-letni piłkarz niczego nie wyklucza. Z jednej strony dalej chce triumfować w barwach Blaugrany, z drugiej wie, że może mieć problemy z regularną grą po zapowiadanych transferach do środka pola.