Jeśli w pozostałej części okienka transferowego niewiele się zmieni, będzie można powiedzieć, że „nowa” Barça zyskuje młodość, ale jednocześnie traci doświadczenie. Jest to wspólny czynnik dotyczący transferów z i do klubu, które miały miejsce do tej pory. Zespół nie jest już tak wiekowy, ale stracił weteranów, którzy byli bardzo ważni w najbardziej decydujących spotkaniach.
W wieku 34 lat, Andrés Iniesta zdecydował zakończyć się swój etap w Barcelonie i przejść do japońskiego Vissel Kobe. Kapitan zdecydował się na egzotyczną przygodę, widząc jak jego rola w zespole stopniowo się zmniejszała. Jednak jakość Iniesty i jego doświadczenie jest niezastąpione. Paulinho także był zawodnikiem, który miał dużą wartość w ważnych spotkaniach. 30-letni Brazylijczyk zdecydował się na powrót do Chin, po tym jak z sukcesem spełnił swoją rolę 12. zawodnika w drużynie.
Nie ma wątpliwości, że zespół stracił doświadczenie. Zdobył jednak młodość. Pozyskano zawodników, którzy nie zdobyli jeszcze ważnych tytułów w swojej karierze i odczuwają głód sukcesów. Lenglet ma 23 lata, z kolei Arthur i Malcom 21. Mogą oni dać drużynie świeżość i energię, która jest potrzebna z powodu natłoku spotkań w trakcie sezonu.
Transfery, jakie zostały przeprowadzone tego lata są niczym innym, jak kontynuacją tych, które zostały już przeprowadzone. Dembélé ma 21 lat, Yerry Mina 23, Umtiti 24, Coutinho 26. Klub jest świadomy, że trzeba odmłodzić trzon zespołu i nieustannie nad tym pracuje. Nie można przecież zapomnieć, że Piqué, Luis Suárez i Messi mają 31 lat, a Busquets i Rakitic 30.