Rafinha Alcantara to jedno z gorętszych nazwisk w tym okienku transferowym. Po powrocie z wypożyczenia do Interu wydawało się, że Brazylijczyk jest jedną nogą na wylocie z Camp Nou. Potem jednak rozpoczął się presezon, a w jego trakcie Rafinha zaprezentował się bardzo dobrze i dał do myślenia Ernesto Valverde.
Przed pierwszym ligowym meczem trener Barcy okazał wsparcie 25-letniemu pomocnikowi i uciął dotychczasowe spekulacje:
- [Rafinha] jest częścią drużyny i na tę chwilę zostaje z nami - powiedział Valverde.
- 31. sierpnia zamyka się okienko. Im bliżej tego dnia, tym więcej będzie spekulacji, ale sprawa jest jasna. Rafinha zostaje z nami. W porównaniu z poprzednim rokiem zmieniła się jedna rzecz w jego sytuacji: wtedy sporo czasu stracił przez kontuzje. W styczniu rozmawialiśmy z nim i szukaliśmy wyjścia z tej sytuacji, bo zespół był już kompletny, a on potrzebował gry. Teraz jest z nami od samego początku - mówił szkoleniowiec Blaugrany.
Rafinha był jednym z jaśniejszych punktów Barcy w meczach towarzyskich i bardzo zbliżył się do gry w swoim macierzystym zespole. Widać, że jako dobry znak odebrał to również Valverde.