Dziś po raz pierwszy w historii rozegrano El Clásico z użyciem systemu VAR. Największym wygranym nowej technologii wydaje się być Luis Suárez. W pierwszej połowie Urugwajczyk był faulowany w polu karnym przez Rephaela Varane'a. W pierwszej chwili Jose Maria Sanchez Martinez nie sięgnął po gwizdek. Po akcji zdecydował się jednak na obejrzenie powtórki wideo, z której jednoznacznie wynikało, że Francuz zagrał nieprzepisowo. W rezultacie Suárez strzelił z rzutu karnego swojego pierwszego gola tego popołudnia, podwyższając wynik meczu na 2:0
- Karny był ewidentny - powiedział na antenie Radio MARCA Andujar Oliver, ekspert od sędziowania. Decyzja o powtórce była podjęta błyskawicznie, Sanchez Martinez zareagował po zaledwie kilku sekundach.
Ale to nie jedyna sytuacja, z której El Pistolero wyszedł zwycięsko. W drugiej połowie dość brutalnie faulował rywala, jednak sędzia nie przerwał gry. Gdyby zdecydował się na powtórkę, na której z pewnością zauważyłby nieprzepisowe zagranie, Suárez mógłby nie strzelić dziś trzech goli.