Już dzisiaj podopieczni Ernesto Valverde zmierzą się z Villarealem w ramach 14. kolejki ligi hiszpańskiej. Barcelona przystąpi do tego spotkania w okrojonym składzie, ze względu na plagę kontuzji, która ją dopadła. Szkoleniowiec Katalończyków nie będzie mógł liczyć między innymi na Arthura, który jest bardzo istotną postacią w układance trenera.
Brazylijczyk wziął udział w starciu z Atletico Madryt, ale zszedł z boiska z urazem. Z tego powodu nie znalazł się w kadrze meczowej na mecz przeciwko PSV w lidze mistrzów. Dzisiaj Ernesto Valverde będzie musiał ponownie znaleźć sposób, jak zastąpić Brazylijczyka. Praktycznie pewnym jest, że w drugiej linii zobaczymy dzisiaj Sergio Busquetsa oraz Ivana Rakiticia. Kto jednak będzie im towarzyszył?
Szkoleniowiec Blaugrany ma kilka wariantów, które może wykorzystać pod nieobecność Arthura. Jednym z nich, który jest jednocześnie najbardziej prawdopodobny, jest wystawienie od pierwszej minuty Arturo Vidala. Chilijczyk przeżywa obecnie najlepszy okres odkąd trafił na Camp Nou i jego wybór wydaje się być naturalny. Innym rozwiązaniem jest umieszczenie w wyjściowej jedenastce Carlesa Aleñi. Młody pomocnik jest już pełnoprawnym zawodnikiem pierwszego zespołu i aby się rozwijać potrzebuje minut na boisku. Nieobecność Arthura może oznaczać szansę dla Hiszpana do pokazania swoich umiejętności.
Pozostają jeszcze dwie opcje, które może rozważać Ernesto Valverde. Najmniej prawdopodobnym scenariuszem jest ten, w którym decyduje się on postawić na Denisa Suareza. Szkoleniowiec Barcelony nie wydaje się być zwolennikiem talentu -latka, dlatego taka ewentualność jest raczej nierealna. Ostatnim rozwiązaniem byłoby ustawienie w drugiej linii Coutinho. Brazylijczyk mógłby zostać przesunięty bliżej własnej bramki, czym zrobiłby miejsce dla Dembele lub Malcolma. Bywały mecze, w których były piłkarz Liverpoolu był właśnie tam ustawiany. Być może taki scenariusz byłby możliwy, gdyby nie fakt, że kontuzji doznał również Luis Suarez. Oznacza to, że Coutinho prawdopodobnie zostanie ustawiony w linii ataku.