Manita!
Ernesto Valverde zdecydował się dzisiaj postawić na nieco zaskakującą jedenastkę. W wyjściowym składzie znaleźli się bowiem trzej środkowi defensorzy Blaugrany – Vermaelen, Lenglet oraz Pique. Ostatni raz na grę trójką obrońców szkoleniowiec Barcelony zdecydował się się w poprzednim sezonie. Przebieg spotkania udowodnił jednak, że Katalończycy bardzo dobrze odnaleźli się w nowym ustawieniu.
W pierwszych minutach zawodnicy Levante zdecydowali się na zastosowanie pressingu, co sprawiło, że gospodarze wypracowali sobie okazję do zdobycia bramki już w 4. minucie spotkania. Po strzale z pola karnego dobrą interwencją popisał się jednak golkiper Barcelony. Wraz z upływem kolejnych minut obraz gry stopniowo ulegał zmianie i to Blaugrana była drużyną, która kontrolowała wydarzenia boiskowe. Katalończycy nie byli jednak w stanie wypracować sobie dogodnej sytuacji bramkowej. Tempo gry nie należało do najszybszych i żaden z bramkarzy nie miał zbyt wiele okazji do zaprezentowania swoich umiejętności. Co ciekawe, pierwszą bardzo groźną sytuację stworzyli sobie gospodarze. W 33. Minucie spotkania po strzale z pola karnego futbolówka zatrzymała się na poprzeczce bramki bronionej przez ter Stegena. Sytuacja ta zadziałała jednak na podopiecznych Ernesto Valvede pobudzająco. Zaledwie 3 minuty później wynik spotkania otworzył Luis Suarez, kierując piłkę do siatki po wrzutce Leo Messiego. Argentyńczyk skupił na sobie uwagę zawodników Levante i gdy wszyscy spodziewali się, że 31-latek sam zakończy akcję, podał on futbolówkę do Urugwajczyka, który strzałem z pierwszej piłki nie dał szans bramkarzowi gospodarzy. W 43. minucie spotkania Leo Messi do asysty dołożył bramkę. Błąd przy wyprowadzaniu piłki przez zawodników Levante pozwolił Busquetsowi na przejęcie piłki i od razu skierowanie jej do Argentyńczyka, który znalazł się oko w oko z golkiperem gospodarzy. 31-latek nie zwykł marnować takich sytuacji i tak było również tym razem. Kapitan Blaugrany prawą noga posłał piłkę obok Oiera i podopieczni Ernesto Valverde wyszli na dwubramkowe prowadzenie. Wynik ten utrzymał się do przerwy i Katalończycy schodzili do szatni z bardzo korzystnym rezultatem.
Obie drużyny przystąpiły do drugiej połowy bez zmian, a tym, co zmieniło się zaraz po przerwie był wynik spotkania. Zaledwie 3 minuty po gwizdku arbitra ponownie na listę strzelców wpisał się bowiem Leo Messi, który wykorzystał podanie Jordiego Alby. Co ciekawe, w 52. minucie spotkania Ernesto Valvede zdecydował się na przeprowadzenie pierwszej zmiany. Miejsce Thomasa Vermaelena zajął Arthur, co poskutkowało przesunięciem Ivana Rakiticia do defensywy. Barcelona stwarzała sobie kolejne sytuacje i widać było, że bramka jest jedynie kwestią czasu. Na kolejne trafienie trzeba było czekać do 60. minuty. Luis Suarez po kapitalnej akcji podał piłkę do Arturo Vidala, który znalazł w polu karnym Leo Messiego. Argentyńczyk otrzymał futbolówkę zaledwie kilka metrów przed bramką i nie miał najmniejszych problemów ze skompletowaniem hattricka. W 76. Minucie spotkania po brutalnym wejściu zawodnika Levante w Ousmane’a Dembele, arbiter nie wahał się ani chwili i ukarał piłkarza gospodarzy czerwoną kartką. Ernesto Valverde wykorzystał przerwę w grze na wprowadzenie Philippe Coutinho, który pojawił się na murawie w miejsce Arturo Vidala. W 80. minucie szkoleniowiec Blaugrany postanowił przeprowadzić ostatnią zmianę i swoją szansę otrzymał Denis Suarez zmieniając Dembele. W ostatnich minutach Katalończycy mieli jeszcze kilka okazji do podwyższenia rezultatu i stało się to w 88. minucie za sprawą Gerarda Pique, który zachował się w polu karnym jak rasowy napastnik. W doliczonym czasie gry futbolówkę do siatki skierował zawodnik gospodarzy, ale gol nie został uznany ze względu na pozycję spaloną piłkarza Levante.
Mimo niestandardowego ustawienia podopieczni Ernesto Valverde zagrali dzisiaj dobre spotkanie. Wydaje się, że końcowy rezultat mógł być o wiele wyższy, gdyby Katalończycy byli nieco bardziej skuteczni. Fragmentami zawodnicy Blaugrany nie grali najlepiej, ale wykorzystywali wszystkie błędy rywala. Zwycięstwo w dzisiejszym starciu sprawia, że Blaugrana utrzymuje trzypunktową przewagę nad Sevillą.
Bramki:
Leo Messi (43', 48', 60')
Luis Suarez (35')
Gerard Pique (88')