Barcelona zdecydowała się złożyć ostateczną ofertę za Juniora Firpo. Betis chce ugrać jak najwyższą możliwą kwotę, ale nie będzie dalszych negocjacji. Barcelona zaproponowała 20 milionów euro i wypożyczenie Juana Mirandy. Piłka jest teraz po stronie Betisu. Jeśli Beticos odrzucą tę ofertę, Barca rozpocznie negocjacje z Ausburgiem w sprawie Philippa Maxa.
Junior Firpo ma klauzulę odejścia w wysokości 50 milionów euro i Betis pierwotnie domagał się zbliżonej do tego kwoty. Następnie cena spadła do 35 mln euro. Barcelona uważa, że nawet ta obniżona kwota jest za wysoka jak za gracza, który ma być jedynie zmiennikiem Jordego Alby. Jeśli w ciągu najbliższych dni nie nastąpi znaczący postęp, Blaugrana ruszy po Maxa. Lewy obrońca również kosztowałby około 20 milionów euro, lecz jest również obserwowany przez Pepa Guardiole i jego Manchester City.