Leo Messi pojawił się po meczu z Interem w strefie mieszanej, co nie zdarza się zbyt częto. Argentyńczyk mówił m.in. o początku sezonu i relacji drużyny z zarządem.
Mecz: Musieliśmy wygrać, bo grupa jest skomplikowana, pierwszy mecz zremisowaliśmy i wygranie u siebie jest bardzo ważne, aby wyjść z pierwszego miejsca. Dużo nas to kosztowało, bo to wielka drużyna, przede wszystkim w pierwszej połowie, ale po przerwie pressing był lepszy, bardziej ułożony; grając razem i z głową zaczęliśmy kontrolować mecz i stwarzać okazje. Było ciężko, bo Inter ustawiał wielu zawodników przed bramką, ale próbowaliśmy i, na szczęście, przyszły 2 gole i zwycięstwo.
Jedność między klubem a zarządem: Między nami wszystko dobrze, ważne było, aby dzisiaj wygrać, to dzień, aby rozmawiać o zwycięstwie. Wygraliśmy też w Getafe, gdzie zawsze jest ciężko, została nam jeszcze Sevilla przed przerwą reprezentacyjną. Będziemy chcieli wygrać, aby nie stworzyło się zamieszanie, które pojawia się, kiedy nie ma futbolu i jest dużo wolnych dni na rozmowy.
Jego relacje z Griezmannem: Oczywiście nie mamy żadnego problemu, wszyscy w szatni mają dobre relacje, jesteśmy zjednoczeni. Byliśmy świadomi, że moment nie był najlepszy, potrzebowaliśmy tego zwycięstwa, aby wrócić na właściwe tory. Wygraliśmy 2 ważne mecz i oby to szło tą dynamiką, trochę nas kosztowało rozpoczęcie sezonu, ale mamy nadzieję, że będziemy piąć się w górę.
Początek sezonu w wykonaniu drużyny: Jesteśmy na dobrej drodze, wiedzieliśmy, że jesteśmy w skomplikowanym momencie, ale jeśli spojrzymy na Europę, wszystkie wielkie kluby kosztuje rozpoczęcie sezonu. Z powodu presezonu jesteśmy ociężali, nie chcę krytykować, ale taka jest rzeczywistość; kiedy się podróżuje, nie trenuje się dobrze, wracaliśmy i wyjeżdżaliśmy, nie pracuje się dobrze i nie mamy podstaw treningowch, ale pniemy się w górę. To nie jest jednak krytyka, taka jest rzeczywistość. To zrozumiałe, że klub bierze udział w tych meczach, wszystkie wielkie drużyny tak robią i jest to potrzebne; powoli wdrożymy się w rozgrywki.
Jego początek sezonu: Próbuję rozpocząć sezon, to pierwsze 90 minut, które mogłem skompletować. Jestem szczęśliwy, że dobrze się skończyło. Jestem zmęczony i brakuje mi rytmu, ale z kolejnymi meczami odpalę. Jestem przyzwyczajony do grania i utrzymywania się ze spotkań. Mało trenujemy, bo w każdym tygodniu gramy 2 mecze i nie ma czasu. Najlepiej się czuję kiedy gram i mam rytm meczowy.