Bycie sensacją sezonu w Barcelonie nie przeszkadza mu w prowadzeniu normalnego życia: w wieku 16 lat Ansu Fati robi wszystko, aby jego piłkarska eksplozja nie zmieniła jego codziennej rutyny.
Zawodnik wciąż mieszka ze swoimi rodzicami niedaleko Ciutat Esportiva: dalej jest nieśmiałym nastolatkiem, bardzo skupionym na swojej sportowej pracy; jego ostatnim osiągnięciem był debiut w reprezentacji Hiszpanii U-21.
Chociaż porzucił szkołę średnią, wciąż się uczy: pod nadzorem Barçy młody zawodnik zapisał się na kurs trenerski Katalońskiej Federacji Piłkarskiej na poziomie pierwszym, początkującym. Kiedy zdobędzie tytuł, oficjalnie będzie mógł trenować drużyny z kategorii benjamín i alevín. Ponadto w budynkach La Masii Ansu uczy się angielskiego pod okiem nauczycielki wyznaczonej przez Barcelonę.
Barça tworzy Fatiemu najlepsze środowisko do rozwoju piłkarskiego i osobistego jednocześnie jak najmniej ingerując w nie. Jedną z najważniejszych kwestii jest różnica między jego wiekiem i warunkami fizycznymi a wymaganiami, aby grać w pierwszej drużynie. Życie zawodników pierwszej ekipy ma mało wspólnego z tym, czego oczekuje się od 16-letniego chłopaka. Dlatego też Barça zachęca Fatiego, aby wciąż się doskonalił.
Chociaż od miesiąca nie zagrał w pierwszej drużynie - odczuwał dyskomfort w prawym kolanie, przez który nie zagrał w meczach z Interem i Getafe - Ansu jest traktowany jak kolejny piłkarz zespołu prowadzonego przez Ernesto Valverde. Zawsze kiedy może, pojawia się jednak na meczach Juvenilu A i Barçy B.
Z powodu wieku i różnicy pokoleniowej Ansu wciąż widzi się bliżej piłkarzy Juvenilu i Barçy B niż pierwszej drużyny, chociaż jego talent pozwala mu na trenowanie i granie ze starszymi kolegami.