Carles Aleñá prawdopodobnie zimą trafi do Betisu. Andaluzyjski klub wydaje się być najlepszą opcją; brakuje jeszcze paru detali, ale oferta klubu z Benito Villamarín przekonuje zarówno zawodnika, jak i Barcelonę. Duma Katalonii pozwoli odejść wychowankowi, jeśli Arturo Vidal zostanie w klubie do końca sezonu.
Chilijczyk ma na stole ofertę Interu Mediolan i kilka razy publicznie mówił, że chce więcej grać i czuć się ważnym zawodnikiem w drużynie. Jeśli tak nie będzie, odejdzie. W takim przypadku Barça może nie zgodzić się na wypożyczenie Aleñii, bo jego rola w Dumie Katalonii zwiększyłaby się.
Katalończycy nie wykluczają odejścia Vidala, jeśli wpłynie za niego odpowiednia oferta. Z drugiej strony Chilijczyk dobrze dogaduje się z innymi zawodnikami, którzy próbują przekonać go do pozostania w Barcelonie do końca sezonu, ponieważ uważają go za doświadczonego piłkarza o innym profilu.
Dla Aleñii, który rozmawiał już z Rubim, to powtórka z letniego okienka transferowego: był wtedy gotowy na wypożyczenie do Betisu, ale Barça odrzuciła ofertę Andaluzyjczyków, bo negocjowała transfer Rakiticia do Juventusu.
Ostatnio Valverde częściej stawia na młodego pomocnika. Otrzymał on minuty w 3 meczach z rzędu (z Mallorką, Interem i Realem Sociedad), ale niewiele to zmienia; klub oraz zawodnik są zgodni co do wypożyczenia, aby Aleñá zdobył doświadczenie w lidze hiszpańskiej i powrócił w czerwcu, by od nowego sezonu być ważnym graczem.