Arturo Vidal powrócił dzisiaj do treningów. "W domu!!!" napisał Chilijczyk w mediach społecznościowych i dodał zdjęcie z Albą, Piqué, Messim i Suárezem na boisku im. Tito Vilanovy w Sant Joan Despí.
Vidal otrzymał cios, kiedy dowiedział się, że komisja La Ligi i AFA nie przyznała mu racji w sprawie doniesienia, w którym twierdził, że Barça nie wypłaciła mu 2,4 mln euro bonusu za zeszły sezon. Teraz pomocnikowi pozostaje tylko zwykła droga prawna, aby spróbować odzyskać pieniądze.
Chilijczyk chce udowodnić, że Barça nie wypłaciła mu bonusu, a w tym czasie Inter Mediolan kontynuuje swój plan pozyskania zawodnika. Według Il Corriere dello Sport Mediolańczycy oczekują, że stosunki Vidal i jego agenta, Fernando Felicevicha, z klubem jeszcze bardziej się pogorszą.
Na ten moment Inter planuje wypożyczenie Chilijczyka do końca sezonu z obligatoryjną opcją wykupu za 13 mln euro. Oferta jest jednak znacznie niższa od wymagań Barcelony; klub nie chce sprzedać pomocnika, bo uważa go za ważnego zawodnika w walce o puchary. Tylko wysoka oferta, oscylująca wokół 30 milionów euro, może sprawić, że Katalończycy dadzą odejść Vidalowi do Mediolanu.