Niewiele osób ma większe kwalifikacje do wypowiadania się o wydarzeniach w Barcelonie niż Andres Iniesta. Po weekendzie, w którym klub wydawał się gorączkowo szukać zastępstwa dla Ernesto Valverde, hiszpański pomocnik rozmawiał z El Transistor.
"Zachowanie Barcelony było nieco brzydkie" - powiedział pomocnik. "Musisz mieć szacunek dla swojego obecnego trenera. Sposób, w jaki się załatwia sprawy, może czasami zaboleć najbardziej."
Iniesta twierdzi, że "pozycja Valverde osłabła" w ciągu ostatnich kilku dni. Zawodnik Vissel Kobe wyznał także, że "nie rozmawiam zbyt wiele z Bartomeu, ale relacje są dobre, zarówno z nim, jak i z ludźmi w Barcelonie". Hiszpan dodał, że "sytuacja w klubie zostanie wkrótce rozwiązana, ponieważ to, co się dzieje, nie jest przyjemne dla trenera, zawodników czy kibiców".
W tej samej kwestii Iniesta mówił również o możliwości przejęcia władzy przez jego przyjaciela, Xaviego Hernandeza. Szkoleniowiec Al Sadd odrzucił ofertę przenosin już teraz, ale nie wykluczył powrotu na Camp Nou latem. "Osobą, która wie najlepiej, czy jest przygotowana na to czy nie, jest Xavi" - powiedział Iniesta.
Jeśli chodzi o pozostałych kandydatów, kolejnym nazwiskiem, które się przewinęło, to były zawodnik Barcelony, Ronald Koeman, który obecnie jest selekcjonerem Oranje.
"Zarówno Koeman, jak i Xavi, grali w Barcelonie... Jeden ma więcej doświadczenia, choć nie jest to decydujące" - zakończył legendarny pomocnik.