Po tym, jak na sześć miesięcy wypadł Ousmane Dembele, Barcelona chce ugasić pożar w swoim ataku i ściągnąć jakiegoś napastnika na resztę sezonu, lecz klub koncentruje się już na letnich ruchach transferowych i potencjalnej ofensywie po Lautaro Martineza.
Quique Setien został bez Luisa Suareza, który do zajęć ma planowo wrócić za trzy miesiące, co pozostawia nowego szkoleniowca z Leo Messim, Antoinem Griezmannem i Ansu Fatim w ataku na resztę sezonu. Barcelona zdaje sobie sprawę, że Real Sociedad zażąda około 35 milionów euro za Williana Jose, jeśli Katalończycy zechcą go kupić już teraz.
Blaugrana nie zapomina także o ogromnej sumie, którą będą musieli zapłacić, jeśli będą chcieli ściągnąć Lautaro Martineza latem na Camp Nou. Napastnik Interu nie jest jest na sprzedaż w zimowym okienku, zaś latem koszt jego transferu będzie oscylował w granicach jego klauzuli odejścia: 110 milionów euro.
Istnieje również temat Neymara, którego powrót do Katalonii również znajduje się w notatnikach działaczy. Póki co, Katalończycy będą musieli zadowolić się napastnikiem z Hiszpanii, aby wypełnić powstałą lukę.