Ronaldo rozmawiał z DAZN o swojej karierze w Hiszpanii. Brazylijczyk wspominał swoje odejście z Barcelony i przenosiny do Realu Madryt kilka lat później. Tuż po przeprzeprowadzce z Blaugrany do Interu Mediolan, Brazylijczyk wyznał, że nie czuł się dostatecznie doceniany w klubie, ale i tak chciał w nim pozostać. "Pod koniec sezonu podpisałem nową umowę i pojechałem na wakacje do Brazylii" - powiedział Ronaldo. "Pięć dni później zadzwonili do mnie, żeby powiedzieć, że nie mogą kontynuować przedłużenia umowy". "To nie zależało ode mnie, ja chciałem zostać. Klub nie cenił mnie tak, jak powinien. To nie zależało ode mnie. Ja chciałem zostać."
Brazylijska gwiazda spędziła w Barcelonie tylko jeden sezon i to był jeden z najlepszych sezonów w jego karierze. Do Katalonii trafił z PSV za 15 milionów i dobrze zaaklimatyzował się w drużynie, zdobywając 47 bramek w swoich 49 meczach. Następnie przeniósł się do Interu za 28 milionów. Choć grał dobrze we Włoszech, kontuzje uniemożliwiły mu nawiązanie do statystyk, które "wykręcił" w Katalonii.
Roberto Carlos odegrał kluczową rolę w przeprowadzce Ronaldo do Realu Madryt. "Opowiedział mi o wszystkim, co reprezentował Real Madryt i jak wyglądało tam jego życie. Chciałem to wszystko zobaczyć na własne oczy i zobaczyłem, że całość jest jeszcze wspanialsza niż to wszystko, o czym opowiadał Roberto Carlos". "Jest ogromna presja, występują tam najlepsi na świecie. Uwielbiałam to uczucie, że mogę pomóc klubowi być jeszcze lepszym. Chciałem grać Realu. To było moje marzenie i walczyłem o nie do końca." - zakończył Brazylijczyk.