Piłkarze przerwali milczenie. W mediach od kilku dni mówiono o tym, że zawodnicy pierwszego zespołu nie godzą się na obniżenie wynagrodzeń o 70% na czas trwania stanu wyjątkowego. Na graczy spadła fala krytyki, ale okazuje się, że sytuacja nie jest taka, jak ją przedstawiano w prasie. Leo Messi zamieścił na swoim koncie na Instagramie oświadczenie, w którym wyjaśnia sprawę. Zawodnicy nie tylko zgodzili się na obniżenie pensji, ale też pomogą pracownikom klubu, aby otrzymali oni 100% swojego wynagrodzenia. Takie samo oświadczenie pojawiło się też na profilach pozostałych graczy, m.in. Sergiego Robero, ter Stegena czy Umtitiego.
Oto pełne oświadczenie:
Wiele powiedziano i napisano o pierwszej drużynie sekcji piłki nożnej FC Barcelony w sprawie wynagrodzeń zawodników w czasie trwania stanu wyjątkowego.
Przede wszystkim chcemy wyjaśnić, że naszą wolą zawsze było wprowadzenie obniżenia pensji, które pobieramy, bo doskonale rozumiemy, że chodzi o wyjątkową sytuację i jesteśmy pierwsi, którzy zawsze pomagali klubowi kiedy nas o to proszono. Wiele razy robiliśmy to nawet z własnej inicjatywy, w innych momentach, kiedy uważaliśmy to za potrzebne lub ważne.
Z tego powodu nie przestaje nas zaskakiwać, że wewnątrz klubu ktoś próbuje zwrócić na nas uwagę i nałożyć większą presję, abyśmy zrobili coś, co zawsze chcieliśmy zrobić. Chociaż osiągnięcie porozumienia trwało dłużej, to było tak dlatego, że szukaliśmy formuły, aby pomóc klubowi, jak i również jego pracownikom w tak trudnych chwilach.
Z naszej strony nadszedł czas, aby ogłosić, że oprócz obniżki naszego wynagrodzenia o 70% na czas trwania stanu wyjątkowego, dokonamy wkładu, aby pracownicy klubu mogli otrzymać 100% pensji w czasie trwania obecnej sytuacji.
Nie wypowiadaliśmy się do tej pory, bo naszym priorytetem było znalezienie realnych rozwiązań, aby pomóc klubowi, ale również tym, którzy w obecnej sytuacji są najbardziej pokrzywdzeni.
Nie chcemy się żegnać bez przekazania najserdeczniejszych pozdrowień i wyrazów wsparcia wszystkim culés, którzy źle przechodzą te ciężkie chwile, jak i również tym, którzy cierpliwie czekają w swoich domach na zakończenie tego kryzysu. Szybko z tego wyjdziemy i zrobimy to razem.
Visca el Barça i visca Catalunya!