Marc-André ter Stegen ma ważny kontrakt z FC Barceloną do czerwca 2022 roku. Przed wybuchem pandemii koronawirusa kataloński klub i agent zawodnika, René vom Bruch - który kilka lat temu zastąpił w tej roli ojca bramkarza, Gerda - spotkali się kilka razy. Obie strony wyraziły swoje intencje, ale póki ustalono tylko to, że zarówno Duma Katalonii, jak i Niemiec chcą współpracować ze sobą przez wiele lat, nie tylko do 2022 roku.
Ter Stegen, który po raz pierwszy przdłużył kontrakt w 2017 roku, identyfikuje się z Barçą i z Barceloną. Jego syn Ben urodził się w stolicy Katalonii, a zawodnik wybudował dom w Castelldefels, blisko miejsca, gdzie mieszka Messi. Ponadto w wywiadzie dla Mundo Deportivo z 24 lutego jasno wyraził chęć pozostania w Barcelonie. "Pozostały mi dwa lata kontraktu. Mnie i mojej rodzinie jest tutaj bardzo dobrze, czujemy się tutaj jak w domu. Moim zamiarem jest pozostanie. Są prowadzone rozmowy, ale luźne, ponieważ z mojej strony nie ma pośpiechu" zaznaczył bramkarz, który w tamtym momencie skupiał się na decydującej fazie sezonu. Dwa miesiące później zamiary zawodnika nie zmieniły się i mimo zainteresowania wielkich europejskich klubów chce on pozostać w Barcelonie.
Zarówno Barça, która jako pierwsza uważą, że jej bramkarz zasługuje na podwyżkę, jak i sam ter Stegen zdecydowali się zawiesić jakiekolwiek spotkania w sprawie przedłużenia kontraktu do zakończenia pandemii koronawirusa. Kiedy wszystko się unormuje, a rozgrywki zostaną wznowione, będzie czas na powrót do rozmów. Wtedy też Barcelona, jak tylko ustali, jak bardzo koronawirus wpłynął na finanse klubu, będzie wiedziała na jakie środki może liczyć, aby przedłużyć kontrakt bramkarza. Na dzień dzisiejszy, oprócz Messiego, tylko de Jong i ter Stegen nie są na sprzedaż.
Klauzula wykupu bramkarza wynosi 180 milionów euro i jest bardzo mało prawdopodobne, że któryś klub zdecyduje się ją opłacić, zwłaszcza mając na uwadzę kryzys spowodowany pandemią koronawirusa. Dlatego też Barcelona będzie mogła spokojnie pracować nad zaprezentowaniem ter Stegenowi możliwie najlepszych warunków nowego kontraktu, dzięki któremu dołączy on do zawodników, którzy stanowią trzon drużyny.
Na razie jednak niemiecki bramkarz skupia się na pracy w domu, aby po wznowieniu rozgrywek wrócić do gry w świetnej formie, i na spędzaniu czasu z żoną i synem.