Clément Lenglet zdaje sobie sprawę z tego, że praktycznie cała kadra Barcelony jest na sprzedaż. Obrońca przyznaje, że może opuścić stolicę Katalonii, ale wierzy, że będzie kontynuował karierę na Camp Nou.
"Kiedy jest się piłkarzem, nigdy nie wiadomo, jaka będzie przyszłość, ale mam nadzieję, że w przyszłym sezonie będę w Barcelonie. Wszystko zależeć będzie od okienka transferowego. To wyjątkowy czas dla klubów i nikt nie jest bezpieczny, ale mam nadzieję, że zostanę" przyznał francuski obrońca w rozmowie dla RMC.
Lenglet przyznaje, że wraz z przybyciem Setiéna wzrosła rola Umtitiego. "Istnieje kilka powodów tej sytuacji. Przybycie nowego trenera, dobre występy Samuela... Nastąpiło przetasowanie, ale graliśmy mniej więcej tyle samo. Nie zagrałem jednak w el Clásico, co trochę mnie rozczarowało, ale to część życia piłkarza. Dobrze się przgotowuję i mam nadzieję, że będę regularnie grał" skomentował.
Obrońca wspomniał też swój debiut w reprezentacji Francji. "Miałem szczęście doświadczyć kilku dosyć szalonych rzeczy w krótkim czasie, mam nadzieję, że będą one trwały. W tym sezonie było kilka wyjątkowych momentów, ale to wciąż dobry rok. Zadebiutowałem we francuskiej kadrze, miałem serię meczów z rzędu, to był dla mnie dobry rok" podsumował.
Barcelona wystawiła prawie całą swoją kadrę na sprzedaż, ale woli, żeby środek obrony opuścił nękany kontuzjami Umtiti niż Lenglet.