Marco Branca, były dyrektor sportowy mediolańczyków, przyznał w TMW Radio, że w 2008 roku Włosi chcieli zakontraktować Messiego, ale pozostał on wierny klubowi, do którego trafił jako dziecko.
"Chieliśmy Messiego i działaliśmy w kierunku pozyskania go, ale nie chciał odejść z Barcelony, był jej bardzo wdzięczny. Aspekt ekonomiczny nie zawsze jest na pierwszym miejscu" powiedział Branca na temat negocjacji z Leo.
Sezon po tym, jak Barcelona z Messim i Guardiolą na czele zdobyła tryplet, to samo udało się Interowi. "Kluczem do zdobycia trypletu było pozyskanie wściekłych zawodników, którzy zostali odrzuceni przez swoje kluby" wyjaśnił były piłkarz.
Jednym z nich był Samuel Eto'o, który w poprzednim sezonie wygrał już wszystko z Barceloną i był częścią wymiany między klubami, dzięki której na Camp Nou trafił Zlatan Ibrahimović: "Ibra powiedział nam, że nie jest już szczęśliwy, wysłuchaliśmy go i poszukaliśmy idealnego rozwiązania dla wszystkich. A później mieliśmy Eto'o".
Aktualnie oba kluby są w ciągłym kontakcie, przede wszystkim ze względu na możliwy transfer Lautaro Martíneza do Barcelony. "Czytałem, że Messi go chce, ale nie znam sytuacji, więc nie mogę się wypowiedzieć" przyznał na ten temat Branca.