Operacja związana ze ściągnięciem Lautaro Martineza na Camp Nou trochę się skomplikowała. Wypowiedź dyrektora sportowego Interu Mediolan, Piero Ausilio, miała ugasić optymizm panujący w biurach FC Barcelony. Działacz włoskiego klubu zaznaczył w środę w wypowiedzi dla Sky Sport, że Argentyńczyk odejdzie z Mediolanu tylko wtedy, gdy ktoś zapłaci kwotę zapisaną w klauzuli.
„Jeśli chcą Lautaro, to muszą zapłacić jego klauzulę, to jedyny sposób, aby wyciągnąć go z Interu. Mowa o kwocie, którą wszyscy znają, nie ma sensu jej ukrywać”.
„Ta klauzula uruchamia się na początku lipca i nie trwa długo, ale nie ma innej drogi, aby Lautaro opuścił nasz klub”.
„Z nikim nie będziemy się kłócić. Dlatego, że jesteśmy skupieni na Lautaro, to ważny dla nas piłkarz, który ma jeszcze dwa lata kontraktu z naszą drużyną”.
„Nie mamy zamiaru sprzedawania najważniejszych dla Interu piłkarzy, ale chcemy ich zatrzymać i wzmacniać nasz skład. To tyczy się Lautaro”.