Fabián Ruiz wciąż jest w orbicie zainteresowań FC Barcelony. Jeśli Katalończykom nie uda się sprowadzić z Juventusu Miralema Pjanicia, ich nowym celem będzie pomocnik Napoli. Zawodnik podoba się Quique Setiénowi, który chciały go trenować w przyszłym sezonie.
Jak dowiedziało się Mundo Deportivo, Barça nie kontaktowała się ponownie z Fabiánem, ale zawodnik dalej utrzymuje, że nie przedłuży kontraktu, ponieważ czeka na ofertę gry w Dumie Katalonii lub Realu Madryt. Zespół ze stolicy Hiszpanii poważnie myśli o pozyskaniu pomocnika, ale póki co nie wykonał żadnych konkretnych ruchów w kierunku przeprowadzenia operacji.
Aurelio De Laurentiis, prezes Napoli, zakłada, że wkrótce klub otrzyma oferty Barcelony i Realu i rozpocznie się walka o zawodnika, którego kontrakt kończy się w 2023 roku. Prezes jest fanem gry byłego piłkarza Betisu, za którego w 2018 roku zapłacił 35 milionów euro.
Włosi proponują przedłużenie kontraktu do 2025 roku, ale jeśli strony nie dojdą do porozumienia, De Laurentiis zażąda za gracza 60 milionów euro. Barcelona nie zgodzi się na zapłacenie takiej kwoty. Nie zrobiła tego w przypadku Jovicia i nie zrobi tego, aby sprowadzić Fabiána.