Postawa Barcelony w wyjazdowych meczach w tym sezonie pozostawia wiele do życzenia. Do wczorajszego spotkania z Mallorcą (0-4), Katalończycy tracili gola na terenie rywala odkąd 1 grudnia 2019 roku pokonali na Wanda Metroplitano Atlético Madryt 0-1. Był to ostatni raz, kiedy zachowali czyste konto.
W pięciu kolejnych spotkaniach ligowych zawsze tracili bramki. Tak było na Anoeta z Realem Sociedad (2-2) jeszcze w 2019 roku, w 2020 na Cornellà El Prat z Espanyolem (2-2), na Mestalla z Valencią (2-0), czy później z Betisem na Benito Villamarín (2-3) i Realem Madryt na Santiago Bernabeú (2-0).
Do ligowych meczów należy dodać starcia w innych rozgrywkach: w grudniu Barcelona zwyciężyła na San Siro z Interem Mediolan (1-2) w Lidze Mistrzów; w styczniu przegrała w półfinale Superpucharu Hiszpanii a Arabii Saudyjskiej z Atlético Madryt (2-3) i wygrała z Ibizą (1-2) w Pucharze Króla; w lutym przegrała na San Mamés z Athletikiem (1-0) w Pucharze i zremisowała z Napoli (1-1) w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów. W sumie daje to dziesięć spotkań i ponad sześć miesięcy bez zachowania czystego konta na wyjazdach.