Pedro González 'Pedri' od małego jest fanem Barçy, co przyznaje w rozmowie z klubowymi mediami: "Praktycznie od urodzenia jestem culé, cała moja rodzina kibicuje Barçie¨. Kanaryjski zawodnik, który w swoim ostatnim meczu w Las Palmas zdobył bramkę, mówił o kilku aktualnych sprawach Barcelony. Poniżej prezentujemy niektóre wypowiedzi.
Culé od urodzenia:
"Zawsze oglądam mecze Barçy i teraz dalej to robię".
"W domu cała rodzina kibicuje Barçie, mój dziadek założył Peña Barcelonista de Tenerife-Tegueste".
"Zwiedzanie obiektów FC Barcelony było moim marzeniem i zrobienie tego kilka miesięcy temu bardzo mnie uszczęśliwiło".
"Camp Nou wywołuje ogromne wrażenie. Zawsze marzyłem o wyjściu na murawę tym tunelem, mam nadzieję, że zrobię to w barwach Barçy".
Punkty odniesienia
"Zawsze skupiałem się na Inieście, a teraz również na Frenkiem de Jongu".
Podsumowanie sezonu w jego wykonaniu
"Mundial do lat 17 był bardzo fajny, ale mam mieszane odczucia. Jeśli chodzi o Las Palmas, rozegranie tylu meczów z rzędu i to bez publiczności było skomplikowane, bo gramy dla kibiców, ale przystosowaliśmy się".
"Odczułem większą presję, ale to też jest dobre, bo jeśli grasz zrelaksowany, nie wychodzą ci pewne rzeczy. Trzeba spróbować przezwyciężyć presję".
Liga Mistrzów
"Barcelonie na pewno dobrze pójdzie w Lidze Mistrzów, mimo że przegrała La Ligę. Ma wielką drużynę".
Jego przyszłość
"Po pierwsze moim celem jest przepracowanie presezonu; postaram się zostać w pierwszej drużynie".
"Nie skupiam się tylko na jednej pozycji, ale na tej, na której każe mi grać trener".