Barcelona chce i musi latem odnowić linię defensywy. Dyrekcja sportowa ma już opracowany plan działania, a pierwsza decyzja jest jasna: w przyszłym sezonie Samuel Umtiti nie będzie w kadrze pierwszej drużyny. Francuski obrońca nie gra na poziomie, jakiego oczekuje się od defensora FC Barcelony i według Sportu klub miał mu już zakomunikować, że powinien poszukać sobie nowej drużyny. Obie strony wiedzą, jak jest sytuacja na rynku, więc uważają, że najlepszą opcją będzie wypożyczenie.
Analizując różne możliwości, wydaje się, że najlepszym kierunkiem dla Umtitiego będą Włochy. Drużyny takie jak Napoli chętnie przyjęłyby Francuza, który pokazał, co potrafi po przybyciu do Barcelony z Lyonu, ale od jakiegoś czasu nękają go kontuzje. We Włoszech, gdzie futbol nie jest tak dynamiczny jak w pozostałych wielkich ligach, Umtiti nie byłby tak narażony na urazy. Mundo Deportivo podaje jednak, że Umtiti nie myśli o opuszczeniu Camp Nou, a klub nawet się z nim w tej sprawie nie kontaktował. Francuz skupia się na wyleczeniu kontuzji kolana i powrocie do gry.
Na słabej formie Umtitiego zyskał Clément Lenglet. Wykorzystał on okazję i zapewnił sobie miejsce w pierwszym składzie. Lenglet daje drużynie gwarancję bezpieczeństwa i rzadko popełnia błędy. Klub jest bardzo zadowolony z jego poczynań i przygotowuje dla niego nową umowę, dzięki której kolejne sezony spędzi w Dumie Katalonii.
Jako że Lenglet i Piqué tworzą podstawową parę środkowych obrońców, Barcelona zdecydowała, że Ronald Araujo awansuje do pierwszego zespołu. Urugwajczyk wykorzystuje dane mu szanse. U Setiéna zagrał już kilka razy w pierwszym składzie, a dzisiaj razem z Barçą B spróbuje pokonać Badajoz w półfinale turnieju barażowego o awans do Segunda División.
Mając Piqué i Lengleta w wyjściowej jedenastce oraz Araujo pozostaje tylko sprowadzić czwartego obrońcę. Celem jest Eric García, który dałby odpocząć Katalończykowi; klub myśli, że jest on najlepszą opcją do zastąpienia trzeciego kapitana Barçy.