Dziadek się śmiał, ale wygrał
FC Barcelona wygrała z Napoli 3-1 na Camp Nou w rewanżowym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów i tym samym zapewniła sobie awans do finałowego turnieju w Lizbonie.
Mecz mógł bardzo źle rozpocząć się dla Dumy Katalonii. Już w 2. minucie szansę na strzelenie bramki miał Dries Mertens, ale trafił w słupek. Po rzucie rożnym w 10. minucie gola zdobył Lenglet, a w 23. na 2-0 podwyższył Messi. Trochę później kapitan Barçy zdobył swoją drugą bramkę, ale sędzia odgwizdał zagranie ręką. W doliczonym czasie gry rzut karny po faulu na Argentyńczyku wykorzystał Luis Suárez. Istaniały obawy, czy Messi będzie w stanie kontynuować grę, ale ostatecznie pozostał na boisku. Jeszcze w pierwszej połowie sędzia podyktował kolejną jedenastkę i gola dla Napoli zdobył Lorenzo Insigne. Drużyny schodziły do szatni przy wyniku 3-1.
W drugiej połowie to Napoli częściej atakowało, ale dopiero w 81. minucie Milikowi udało się trafić do siatki. Sędzia jednak słusznie odgwizdał spalonego. Barcelona wytrzymała ataki Włochów i wygrała 3-1. W ćwierćfinale Katalończycy zmierzą się z Bayernem Monachium, który wyeliminował Chelsea.
FC Barcelona - Napoli 3-1 (4-2)
10’ – 1-0 – Clément Lenglet
23’ – 2-0 – Leo Messi
45+1’ – 3-0 – Luis Suárez (k.)
45+5’ – 3-1 – Lorenzo Insigne