Balaídos w końcu zdobyte
FC Barcelona pokonała na Balaídos Celtę Vigo 0-3.
Ronald Koeman posłał do boju tych samych piłkarzy, co w meczu z Villarrealem; na boisku od pierwszej minuty zameldowali się Neto, S. Roberto, Piqué, Lenglet, Alba, Busquets, de Jong, Coutinho, Greizmann, Messi oraz Ansu Fati. Spotkanie rozpoczęło się spokojnie, ale już w 11. minucie Barcelona wyszła na prowadzenie, tak jak w niedzielę, dzięki Ansu Fatiemu. 17-latkowi asystował Coutinho. Celta miała swoje okazje, ale obrona Dumy Katalonii radziła sobie z atakami gospodarzy. Pod koniec pierwszej połowy drugą żółtą kartkę za faul na Denisie Suárezie otrzymał Clément Lenglet, więc Koeman zdecydował się ściągnąć Griezmann i wprowadzić Ronalda Araujo.
Mimo osłabienia w drugiej połowie Barcelona szybko zdobyła drugą bramkę. Po rajdzie Messiego piłkę do własnej siatki skierował Lucas Olaza. Kilka minut później Argentyńczyk dobił trafienie Coutinho, ale gol nie został uznany z powodu spalonego. Od ok. 60. minuty Celta przycisnęła Barcelonę. W 71. minucie boisko opuścili Coutinho i Ansu Fati, a w ich miejsce weszli Pedri i Trincão. Tuż po tej zmianie gospodarze mieli bardzo dobrą okazję na zdobycie bramki kontaktowej, ale piłka trafiła w poprzeczkę. Celta dalej atakowała, jednak w doliczonym czasie po rajdzie Messiego gospodarzy dobił Sergi Roberto.
Katalończycy w końcu wygrali z Celtą na wyjeździe i to grając w dziesięciu; ostatnie zwycięstwo Barcelony miało miejsce w sezonie 2014/2015. Kolejnym rywalem Dumy Katalonii będzie Sevilla. Starcie z Andaluzyjczykami odbędzie się w niedzielę 4 października na Camp Nou (godz. 21).
Celta Vigo – FC Barcelona 0-3
11’ – 0-1 – Ansu Fati
51’ – 0-2 – Lucas Olaza (sam.)
90+5’- 0-3 – Sergi Roberto