Kryzys wywołany przez pandemię sprawia, że głównymi bohaterami letniego okienka transferowego będą zawodnicy, którym 30 czerwca wygasają kontrakty. Jérôme Boateng, środkowy obrońca Bayernu Monachium, potwierdził już, że opuści bawarską drużynę. Z tego powodu Bild podaje, że zakontraktowaniem gracza byłaby zainteresowana Barcelona.
Mistrz świata z 2014 roku stopniowo tracił pozycję w zespole. Konkurencja w Bayernie jest spora, a ogłoszenie transferu Dayota Upamecano sprawiło, że Boateng postanowił nie przedłużać kontraktu z Niemcami. Mimo tego Hansi Flick dał mu zagrać w tym sezonie w 31 meczach we wszystkich rozgrywkach.
Delikatna sytuacja finansowa Barçy, która chce sprowadzić Erlinga Haalanda, ma ogromny wpływ na ruchy transferowe klubu. Z tego powodu Duma Katalonii obserwuje graczy, którym kończą się umowy, np. Erica Garcíę, Georginio Wijnalduma i, według ostatnich informacji, Jérôme Boatenga.
Boateng to bardzo doświadczony gracz, ale Niemiec nie miałby zagwarantowanego miejsca w pierwszym składzie Barcelony. Obecność Piqué, Lengleta, Umtitego, eksplozja talentu Araujo i Minguezy oraz bardzo prawdopodobne przybycie Erica Garcíi sprawiają, że konkurencja na środku obrony jest spora.
Mundo Deportivo informuje jednak, że według klubowych źródeł Barcelona nie interesuje się transferem Boatenga.