Odejście Ansu wywołało wiele dyskusji wśród fanów. Była to ryzykowna decyzja.
Xavi i jego sztab trenerski mają czyste sumienie w związku z odejściem młodego napastnika. Przez wiele miesięcy starali się obserwować jego rozwój dzień po dniu na treningach, ale oczekiwana zmiana nie nastąpiła.
Ansu nie robił postępów, a na treningach nie robił różnicy. Uznali, że najlepszą rzeczą dla wszystkich w tym momencie będzie spróbowanie sił poza Barçą.
Jeśli ponownie odnajdzie się na boisku i stanie się graczem, jakiego od niego oczekiwano, to świetnie. Ale w Barcelonie popadł w stagnację i nie robił postępów. W tym roku, wraz z pojawieniem się Lamine Yamala, bardzo trudno byłoby mu znaleźć miejsce w wyjściowej jedenastce. Mają czyste sumienie, że odejście Ansu było najlepszą rzeczą dla wszystkich.