Sergi Roberto, kapitan Barçy, wypowiedział się przed finałem Superpucharu Hiszpanii przeciwko Realowi Madryt.
Co to znaczy być kapitanem w meczu z Realem?
W meczach takich jak jutrzejszy wyobraź sobie, jak bardzo jestem podekscytowany. Byłoby czymś wyjątkowym wygrać turniej jako kapitan pierwszej drużyny. Ale noszenie opaski to zawsze powód do dumy. Przeciwko Realowi, tak, ale także w każdym meczu.
Istnieje możliwość gry czterema pomocnikami, jak się czujesz wracając na tę pozycję?
Jestem pomocnikiem. Zawsze tak było. Ale to prawda, że ze względu na okoliczności przez wiele lat musiałem grać jako boczny obrońca. Jestem wdzięczny, ponieważ mogłem grać dla tego klubu i zawsze dawałem z siebie wszystko. Prawda jest taka, że w tym roku dobrze się bawię.
Myślicie, że uda wam się dorównać zeszłorocznemu poziomowi?
W zeszłym roku byliśmy bardzo dobrzy, myślę, że byliśmy lepsi. Mam nadzieję, że uda nam się to powtórzyć. Ostatni sezon był bardzo ważny. Miejmy nadzieję, że uda się to powtórzyć w tym roku.
Czy Real jest większym faworytem?
Zawsze to mówię i wszyscy to mówią. W Klasykach wszystko się wyrównuje. Zaczynamy z tej samej sytuacji. Barça-Real to zawsze wyrównany finał. Jutro spodziewam się rywalizacji na maksa.
Czy masz nadzieję, że wrócisz tu w przyszłym roku jako kapitan Barçy?
Tak, w zeszłym roku byłem tutaj w półfinale przed wami, dziennikarzami. I wróciłem.
Co Xavi wyjaśnił ci już na temat jutrzejszego meczu, o co poprosiłbyś kolegów z drużyny?
W La Lidze już nam się to przytrafiło. Musimy być protagonistami i dominować w posiadaniu piłki. Musimy kontrolować ich wejścia w pole karne. Są dobrzy, gdy wchodzą w pole karne. I aż do ostatniej minuty Real nigdy nie oddaje meczu. Teraz mają też Bellinghama. Mam nadzieję, że uda nam się objąć prowadzenie.
Jak myślisz, jak ważne jest zdobycie tytułu w tym sezonie?
Podchodzimy do tego myśląc o tym, co wydarzyło się w poprzednim sezonie. Wygrana dała nam dodatkowy punkt, aby zmierzyć się z resztą sezonu. Jesteśmy w grze o wszystkie tytuły. Jutrzejszy dzień jest bardzo ważny. Byłoby to dobre, aby zmierzyć się z resztą sezonu.
Ancelotti powiedział, że byłby szczęśliwy z wygranej, nawet gdyby nie grał dobrze.
Chcę jutro wygrać tak jak Ancelotti; chcę zdobyć ten tytuł. Jeśli grasz dobrze, cieszysz się o wiele bardziej. Musisz to wygrać, tak czy tak. To dodatkowa motywacja, a dla mnie, jako pierwszego kapitana, zdobycie pierwszego tytułu byłoby szczególnie ekscytujące.
Czujesz się bardziej komfortowo grając trzema czy czterema pomocnikami?
W tym roku gramy bardziej trójką pomocników. Jutro zobaczymy, jak zagramy. Nie wiemy kim i jak zagramy. Niezależnie od tego, czy zagramy trzema, czy czterema pomocnikami, co w rzeczywistości jest prawie takie samo, ponieważ jeden z napastników schodzi do środka, celem będzie rozegranie dobrego meczu.
Xavi powiedział przed sezonem, że Real jest najbardziej fizyczną drużyną na świecie. Czy posiadanie piłki wystarczy, aby ich powstrzymać?
Przeciwko drużynie tego typu trzeba dominować we wszystkich aspektach gry. Fizycznie Real jest bardzo silną drużyną. W dogrywce przeciwko Atlético można było zobaczyć, że Real był silny, ale postaramy się być lepsi od nich we wszystkich aspektach. W tego typu meczach trzeba dać z siebie 100% i nie pozwolić, by jakikolwiek szczegół wymknął się spod kontroli.
Xavi mówi, że jesteś wzorowym zawodnikiem.
Zawsze powtarzałem, że Xavi jest dla mnie idolem. Bardzo mi pomógł jako kolega z drużyny. Zawsze miałem jego wsparcie. Zawsze będę tutaj dla tego, czego chce klub. Jeśli trener chce, abym został, klub chce, abym został, a ja jestem zadowolony ze znaczenia, jakie mam, nie będzie problemu i zostanę.