FC Barcelona wróciła z Bilbao moralnie dotknięta odpadnięciem z Copa del Rey, ale z mniejszymi fizycznymi problemami niż obawiano się po 120-minutowej bitwie na San Mamés.
Andreas Christensen i Araujo byli zawodnikami, których stan wzbudzał największy niepokój. Duńczyk został zmieniony i usiadł na ławce z okładem z lodu na ścięgnie Achillesa, podczas gdy Urugwajczyk przyznał po starciu, że odczuwa dyskomfort w prawym kolanie.
Sytuacja w obronie nie jest pewna, ale dwaj środkowi obrońcy powinni być do dyspozycji Xaviego Hernándeza na sobotni mecz z Villarrealem na Montjuïc.
W przypadku Christensena, Xavi uzgodnił już z zawodnikiem, że zostanie on zmieniony w 70. minucie, aby nie obciążać obszaru, o który szczególnie dba. Były gracz Chelsea nie był dostępny przeciwko Betisowi, ale zagrał w meczu na San Mamés, choć rozegranie całego spotkania wiązało się z pewnym ryzykiem, a sztab nigdy nie ryzykuje ze swoimi zawodnikami.
Araujo natomiast położył się na ziemi z bólem w prawym kolanie, gdzie nosił bandaż i nie wyglądał najlepiej. Urugwajczyk dokończył mecz, ale miał szczęście, że dyskomfort nie posunął się dalej. Będzie zatem dostępny na sobotni mecz z Villarreal.
Problemów nie będzie miał również Héctor Fort, który skończył tylko ze skurczem, a jedynym potwierdzonym nieobecnym jest Alejandro Balde, który doznał urazu mięśnia w lewej nodze.
Cancelo nadal czyni postępy i chociaż w Bilbao został na ławce, może już zagrać przeciwko Villarrealowi. Wczoraj wziął udział w sesji z kolegami z drużyny, którzy rozegrali mniej minut na San Mamés lub byli zmiennikami, i miał ochraniacz na lewym kolanie.
Cancelo doznał kontuzji w pierwszym meczu roku z Las Palmas, kiedy to uszkodził więzadło poboczne piszczelowe w lewym kolanie. Zawodnik ma nadzieję, że będzie zdolny do gry na najbliższy mecz ligowy.