Dwa katalońskie kluby grają dziś nie tylko o drugie miejsce w tabeli, ale również o prestiż i pieniądze z udziału w Superpucharze Hiszpanii 2025. Gospodarze ponadto próbują przyklepać historyczny awans do Ligi Mistrzów. Mecz w urokliwej Gironie dziś o 18:30.
Pięć zwycięstw i pięć porażek - to bilans Girony w 10 ostatnich meczach Primera Division. Fantastyczna pierwsza runda wystarczyła jednak byśmy zobaczyli ekipę Michela w przyszłorocznej, odnowionej Lidze Mistrzów - strata Bilbao jest zbyt duża. Barca gra całkiem nieźle - bilans 11-2-2 w ostatnich 15 meczach, ale Real w tym czasie osiągnął 13-2-0 i to "Królewscy" szykują się na mistrzowską fetę w tym roku. Barcelonie pozostaje walka o drugie miejsce i godne zakończenie tego nieudanego sezonu. W dodatku przydałby się rewanż na Gironie, który w pamiętnym meczu w grudniu ograła Blaugranę na Montjuic 2-4. Dotychczas Barcelona w lidze na stadionie lokalnego rywala grała trzykrotnie i było kolejno: 0:3, 0:2, 0:1. Bezbramkowy remis tym razem? To bardzo mało prawdopodobne - spotykają się druga i trzecia najlepsza ofensywa La Liga, a smaczkiem będzie rywalizacja Dovbyka i Lewandowskiego, których dzielą trzy gole w walce o Trofeo Pichichi. Ponadto Raphinha, Lewandowski i Savio z Girony walczą o miano najlepszego asystenta, aczkolwiek brakuje im kilka ostatnich podań do Baeny z Villarreal (12).
Balde, Gavi i de Jong to nieobecni w ekipie gości. Xavi oczywiście wystawi najsilniejszy możliwy skład, z Ter Stegenem w bramce, Kounde, Araujo, Cubarsim i Cancelo na obronie, Pedrim, Christensenem i Gundoganem w pomocy oraz Yamalem, Lewandowskim i Raphinhą w ataku. Girona jest w pełni sił i zobaczymy między innymi "naszego" Erica Garcię", a nie zagra jedynie Pablo Torre, w przypadku którego działa tzw. "klauzula strachu". Wypożyczony z Barcelony 21-latek zagrał 27 meczów dla Girony w tym sezonie, ale niestety głównie były to pojedyncze minuty w samych końcowkach spotkań.
Przed nami pięć ostatnich aktów sezonu 23/24 w wykonaniu Barcy. Za tydzień domowy mecz z Sociedad, później wyjazd do Almerii, ugoszczenie Rayo Vallecano i 26 maja (lub dzień wcześniej) mecz w Sewilli. Później EURO (i Copa America) i w sierpniu zaczniemy zabawę na nowo. Z tym samym trenerem, ale czy z tymi samymi piłkarzami?
Girona FC - FC Barcelona, Estadi Montilivi, 04.05.2024 godz.18:30
Sędziuje: Hernandez Hernandez