Ostatnie mecze Blaugrany to istna sinusoida nastrojów. 11 kolejnych zwycięstw, euforia i radość wszystkich, którym dobro Klubu leży na sercu. Następnie ostatni sprawdzian przed dotychczas najważniejszym meczem roku, czyli mecz z Malagą. Porażka po bardzo miernej grze, radość zostaje zburzona, Barca nie jest już tak pewna siebie. We wtorkowy wieczór konfrontacja z Man City, jedną z najbogatszych i najlepszych drużyn w Europie. Pierwsza połowa to festiwal gry naszych piłkarzy i prowadzenie 2-0, po przerwie za sprawą lepszej gry gospodarzy i nieco gorszej Barcy, sprawa awansu przestaje być tak oczywista. Mecz kończy się wynikiem 2-1 dla Barcy. Wynik dobry, nawet bardzo dobry. Pozostanie jednak lekki niedosyt. Mogło być jeszcze lepiej.
Tak było w ciągu ostatnich kilku dni i tygodni. Jednak to już przeszłość. Przed Blaugraną kolejne wyzwania, czas na zbudowanie kolejnej fenomenalnej serii zwycięstw.
Po raz kolejny podopiecznym Luisa Enrique przyjdzie się mierzyć z rywalem w porze sjesty, tj o 16. Nie jest to ulubiona pora gry naszych ulubieńców. Nie tak dawno pisaliśmy o tym na BO link
W ramach 25 kolejki La Liga piłkarze Barcy wyruszają na południe Hiszpanii, do Andaluzji . Rywalem będzie Granada FC.
W poprzednim sezonie wizyta na stadionie Nuevo Los Cármenes zakończyła się niespodziewaną porażką Barcy 1-0. Zwycięską bramkę strzelił Brahimi, ten sam, który jest jednym z najlepszych zawodników FC Porto w obecnych rozgrywkach Ligi Mistrzów.
Wracając do meczu z zeszłego sezonu, Barca oddała 29 strzałów, z czego 9 było celnych. Granada strzelała 5 razy, z czego 4 celnie. Posiadanie piłki wynosiło 81%-19% dla Barcy. Nie pozwoliło to jednak na wywiezienie choćby punktu. Oby tym razem historia się nie powtórzyła.
Kilka słów o Granadzie.
• Podopieczni Abela Resino zajmują obecnie przedostatnie, 19 miejsce w La Liga.
• Po 24 kolejkach zdobyli 19 punktów. Legitymują się wynikiem 3 zwycięstw, 10 remisów, 11 porażek.
• Granada ma najgorszy atak w lidze (15 goli). Przy tak słabej dyspozycji ataku, obrona prezentuje się dość przyzwoicie. Wynik – 37 straconych bramek daje 14 wynik w lidze. To lepiej niż wszystkie pozostałe zespoły z miejsc 14-20.
• Najlepszym strzelcem drużyny jest Youssef El Arabi – 4 trafienia.
• Jako ciekawostkę warto dodać, że bramki Granady strzeże były bramkarz Barcy B Oier Olazabal.
• W obecnym sezonie bilans meczów u siebie to 2 zwycięstwa, 6 remisów i 3 porażki. Bilans bramek to 6-10.
• W tym roku rozegrali 8 meczy ligowych, odnosząc 1 zwycięstwo, 3 remisy i 4 porażki.
• W tym sezonie najwyższa porażka u siebie miała miejsce w 10 kolejce przeciwko Realowi Madryt (0-4).
• Najwyższa porażka w sezonie, to wizyta na Camp Nou w ramach 6 kolejki (6-0, hat-trick Neymara, dublet Messiego i trafienie Rakitica).
• Od czasu awansu do La Liga, to jest od sezonu 2011/2012 Granada grała z Barcą 7 razy. Bilans tych meczów to 1 zwycięstwo Granady i 6 Barcy, bilans bramkowy to (5-20)
Jak zmieniła się drużyna Granady od wrześniowego starcia na Camp Nou?
Lass, Cala, Rubén Pérez, Robert Ibáñez i Candeias to nowi piłkarze i wszyscy mogą zagrać w sobotę. Agbo Uche został przeniesiony z rezerw. Obrońca Insúa i napastnik Adrián Colunga są także nowi w drużynie, jednak nie zagrają przeciwko Barçy ze względu na zawieszenie za czerwone kartki w poprzednich meczach.
Kilku z 18 graczy, którzy byli na Camp Nou jesienią nie zagra przeciwko Katalończykom. Kontrakt Nounkeu został rozwiązany, Héctor Yuste został wypożyczony do Realu Mallorca, El-Arabi jest zawieszony. Jeison Murillo i Piti są kontuzjowani. Riki i Sissoko, którzy nie byli powołani na wrześniowy mecz mogą zagrać w najbliższym spotkaniu.
Jak widać zespół Grandy stawia na mocną obronę, starając się przede wszystkim nie stracić gola, czego dowodem jest największa ilość remisów ze wszystkich drużyn La Liga.
Jak wszyscy wiemy, Barca nie lubi grać przeciwko drużynom stosującym taką taktykę. Tradycyjnie najważniejsze będzie strzelić pierwszą bramkę. Po tym powinno być łatwiej.
Granada CF – FC Barcelona, Nuevo Los Cármenes Granada, 28.02.2015 godzina 16:00
Transmisja: Canal+ Family 2
Sędziuje Jaime Latre