Po dość długiej przerwie świątecznej do gry wreszcie wrócili piłkarze najlepszej ligi świata. Tradycyjnie styczeń to ten miesiąc w Hiszpanii, w którym spotkania ligowe przeplatane są meczami w Copa del Rey. We wtorek ruszyła 1/8 finału tych rozgrywek. Rozegrano już 7 z 8 meczów i bardzo blisko ćwierćfinałów są drużyny Celty, Eibar, Atletico, Realu Sociedad i Realu Madryt, a wyjazdowe remisy osiągnęły Alaves i Cordoba. Na deser czeka nas starcie dwóch najbardziej utytułowanych drużyn w historii Copa del Rey. Jak na ironię, ich kibice są ostatnimi, którzy popieraliby panujący w Hiszpanii ustrój. W czwartkowy wieczór w Kraju Basków spotkają się starzy znajomi: Athletic Bilbao i FC Barcelona.
Barca w dobrym stylu zakończyła 2016 rok. Pierwszy zespół wygrał dwa ostatnie mecze ligowe, rezerwowi pokonali Borussię Monchengladbach w Lidze Mistrzów 4:0 i Herculesa Alicante w pucharze 7:0. Hat-trickami w obu tych meczach popisał się Arda Turan, ale Turek w meczu na San Mames prawdopodobnie zasiądzie tylko na ławce rezerwowych, gdyż do gry od pierwszej minuty szykowane jest tridente MSN. Luis Enrique prawdopodobnie zdecyduje się na bardzo mocny skład. Z powodu kontuzji wielką szansę na grę przegapił Cillessen i w bramce powinniśmy zobaczyć Ter Stegena. Być może na lewej obronie Digne da dłużej odpocząć Albie, ale na środku defensywy zagra dwóch z trójki: Pique, Mascherano, Umtiti. Wobec braku powołania dla Aleixa Vidala pewniakiem do gry na prawej stronie defensywy jest Sergi Roberto. W środku pola powinniśmy zobaczyć znane ustawienie Busquets-Iniesta-Andre Gomes i można się spodziewać, że Rakitić lub Rafinha wejdą szybko w drugiej połowie.
O ile jest minimalna szansa na to, że Neymara zastąpi Turan, o tyle niepodważalne są pozycje Messiego i Suareza, prawdziwych katów drużyny z Bilbao. Barcelona w ostatnich dwóch latach rozegrała aż 5 meczów na stadionie Athleticu. W lutym 2015 Messi i Suarez zaczęli pamiętną strzelaninę zakończoną wynikiem 2:5. W sierpniu tego samego roku Baskowie niespodziewanie wygrali 4:0 w Superpucharze Hiszpanii, ale przegrali jednym golem trzy kolejne mecze. Najpierw trafił Suarez (Messi zmarnował karnego), później w pucharze Munir i Neymar, a w ostatnim meczu z sierpnia 2016 roku gola głową zdobył Raktiić. W międzyczasie Barcelona wygrała finał Copa del Rey 3:1 po pamiętnym trafieniu Messiego, a także mecz ligowy na Camp Nou 6:0 po hat-tricku Suareza (Messi, Neymar i Rakitić dołożyli po bramce). Luis Suarez po raptem dwóch latach i niespełna dwóch miesiącach od debiutu będzie polował na swoją setną bramkę w barwach blaugrana.
Podopieczni Ernesto Valverde z pewnością również wyjdą najmocniejszym składem, z Adurizem na szpicy, wspieranym przez Williamsa, Raula Garcię i Muniaina (już 282 mecze dla Basków w wieku 24 lat!). Baskowie mają w swoim dorobku 23 tytułu Pucharu Hiszpanii, a Barcelona 28 (w tym 4 w ostatnich 8 sezonach). Czy Barca już w pierwszym meczu rozstrzygnie losy rewanżu i w dobrych nastrojach uda się na niedzielny trudny wyjazd do Villarreal?
Athletic Bilbao - FC Barcelona, Nuevo San Mames, 05.01.2017 godz.21:15
Sędziuje: Fornandez Borbalan