Ivan Rakitić nie ma zamiaru tylko wypełnić obecnego kontraktu, ale i pragnie go przedłużyć – informuje „Mundo Deportivo”. Chorwat koncentruje się obecnie wyłącznie na odzyskaniu zaufania Luisa Enrique, podobnie jak i miejsca w podstawowej jedenastce. Trenuje na maksymalnych obrotach i ma wyjść w pierwszym składzie na środowy mecz z Athletikiem w Pucharze Króla.
Barça ma tę samą ideę. Robert Fernández, dyrektor sportowy Blaugrany, uważa Rakiticia za niezastąpionego członka pierwszego zespołu, którego nie można wypuścić. Robert dostał od Chorwata zapewnienia, że wszelkie informacje o porozumieniu z Manchesterem City są fałszywe. Potwierdził to także jego agent, Arturo Canales, a w dodatku wiadomo także, że latem pomocnik nawet nie chciał słuchać ofert od Manchesteru City, Manchesteru United, Chelsea czy Juventusu.
Relacje Barçy z przedstawicielami zawodnika są dobre. W poniedziałek na gali FIFA w Zurychu Canales spotkał się z Robertem i Raülem Sanllehím, dyrektorem Barçy ds. futbolu, i rozmawiali w dobrej atmosferze o sytuacji Rakiticia. Wniosek? W „Mundo Deportivo” czytamy, że rozmowy o kontrakcie zostały już rozpoczęte i w najbliższych dniach będą kontynuowane.