Po chwilowej przerwie w strzelaniu w meczu z Deportivo La Coruna (1:2), Leo Messi odzyskał pewność pod bramką rywala w starciu z Valencią. Argentyńczyk zdobył dwie bramki dla Barçy, najpierw trafiając z rzutu karnego po faulu Eliaquima Mangali, a później wykorzystując dobre podanie Luisa Suáreza.
Numer 10 Barcelony ma już na swoim koncie 25 trafień w tym sezonie LaLiga, dzięki czemu znacznie odskoczył rywalom. Luis Suárez ma 21 goli, natomiast Cristiano Ronaldo 19. Argentyńczyk wrócił też na pierwsze miejsce w klasyfikacji Złotego Buta (50 punktów), wyprzedzając Basa Dosta ze Sportingu CP (48).
W meczu z Valencią Messi ustrzelił 41 bramkę w 40 spotkaniu w tym sezonie, dzięki czemu po raz ósmy z rzędu przekroczył barierę 40 goli. Był to też setny dublet 29-latka w koszulce Barcelony.
Gdyby jeszcze było mało, Diego Alves został w niedzielę ulubioną ofiarą Messiego. Argentyńczyk strzelił Brazylijczykowi już 20 goli, dzięki czemu golkiper wyprzedził na liście Gorkę Iraizoza (18 goli), Ikera Casillasa (17) i Andrésa Fernándeza (15).