Po kilku dniach negocjacji i dopinania ostatnich szczegółów transakcji, transfer Yerriego Miny do Barcelony jest już pewny. Przedstawiciele Palmeiras i Barcy doszli do porozumienia ws. transferu wartego 12,4 miliona euro. 23-letni stoper podpisze z Blaugraną 5,5-letni kontrakt.
Pierwotnie Mina, który jest uważany za najlepszego młodego stopera z Ameryki Południowej, miał do Barcelony przylecieć już w poniedziałek i w środę zostać zaprezentowanym. Palmeiras nagle zmieniło jednak swoje warunki. Brazylijczycy chcieli dostać pieniądze od razu, a nie w ratach, a do tego pojawił się problem z tzw. solidarity payment, czyli pieniędzmi należącym się klubom za wychowanie zawodnika. Zgodnie z przepisami FIFA ma ona wynosić 5% całej kwoty transferu, a władze Palmeiras chciały, aby tę kwotę pokryła Barca. Można powiedzieć, że tak też się stało, bo Barca zapłaci za Kolumbijczyka 12,5 mln euro, z czego do Palmeiras trafi 95% kwoty, czyli 11,8 mln euro. Z tej kwoty około 2,5 mln euro powędruje jeszcze do Santa Fe, byłego klubu obrońcy, który odsprzedając go zapewnił sobie procent z przyszłej sprzedaży.
Yerry Mina w czwartek ma przylecieć do Barcelony i w piątek ma przejść testy medyczne i zostać zaprezentowanym. Zdaniem Mundo Deportivo, nowy piłkarz Blaugrany będzie nosił na koszulce numer 24. W klubie z Katalonii 23-latek będzie następcą Javiera Mascherano, który w najbliższych dniach powinien już oficjalnie zostać zawodnikiem chińskiego Hebei Fortune.
Yerry Mina to 23-letni stoper, który w przeszłości zdobywał nagrody dla najlepszego obrońcy brazylisjkiej ekstraklasy i znalazł się w dwóch ostatnich jedenastkach roku tamtejszej ligi. Prawonożny zawodnik dysponuje świetnymi warunkami fizycznymi (195 cm wzrostu) i jest nie do zatrzymania w powietrzu, zarówno w obronie jak i w ataku, a do tego świetnie wyprowadza piłkę. Jego jedynym i zarazym dość sporym minusem są problemy z szybkością, ale skoro trenerzy Barcelony radzili sobie z tym problemem w przypadku Gerarda Pique, nic nie wskazuje na to, aby nie byli w stanie zrobić tego samego w przypadku pierwszego Kolumbijczyka, który zagra w barwach Blaugrany.