Były gracz FC Barcelony, Jordi Cruyff, nie jest optymistycznie nastawiony co do wydarzeń, które w ostatnim czasie miały miejsce w Dumie Katalonii. W rozmowie dla Cadena Ser, syn legendy klubu i nowy trener reprezentacji Ekwadoru, wyraził swoją opinię.
„Myślę, że jednym z najważniejszych czynników dotykających FC Barcelonę jest szum medialny i niestabilność w klubie. Nie wiem, jakim cudem Madryt jest stabilny, ale wydaje się, że Barcelona pogrążona jest w chaosie”.
„Nie pomaga też mówienie o cruyffismie, sądzę, że to dodaje dodatkowej presji, która nie pomaga”.
Jordi odniósł się także do niedzielnej porażki w Klasyku, powiedział, że „to wina nie leży tylko po stronie trenera, mają braki w ataku”.