Sevilla marzy o powrocie Ivana Rakiticia, ale Barcelona nie wierzy, że Andaluzyjczycy dysponują finansami, aby przeprowadzić operację. Klub z południa Hiszpanii nie chciałby przeznaczać na transfer zbyt wielu pieniędzy. Ponadto Rakitić musiałby się zgodzić na znaczącą obniżkę wynagrodzenia, aby otrzymać kontrakt gwarantujący mu zakończenie kariery sportowej w Sevilli. W Barcelonie nie wierzą, że Andaluzyjczycy będą w stanie zapłacić 20 milionów euro, których wymaga Duma Katalonii; dlatego też uważają, że będą oni chcieli doprowadzić do wymiany zawodników. Na ten moment Barcelonę interesują dwaj środkowi obrońcy, na temat których posiada bardzo dobre raporty.
Barça chciałaby definitywnie sprzedać Rakiticia za 20 milionów euro. Kilka zagranicznych drużyn byłoby w stanie zapłacić taką kwotę, ale Chorwat woli kontynuować karierę w Hiszpanii. Barcelona ma nadzieję, że zawodnik podejmie korzystną decyzję zarówno dla siebie, jak i dla klubu. Miały już miejsce wstępne rozmowy dyrekcji sportowych Sevilli i Barcelony na temat zawodnika.
Dyrekcji sportowej Dumy Katalonii podobają się środkowi obrońcy, którzy trafili do stolicy Andaluzji z Francji. To Jules Koundé, który znajdował się w orbicie zainteresowań Barcelony zanim trafił na Sánchez Pizjuán, oraz Brazylijczyk Diego Carlos, który latem był oferowany Katalończykom przez swoich agentów, ale ostatecznie operacja nie doszła do skutku. Kluczowa dla przeprowadzenia wymiany za Rakiticia będzie wycena zawodników.
Sevilla nie odrzuca jednak, że ostatecznie przedstawi ofertę w okolicach 20 milionów euro. Zrobi to tylko jeśli Rakitić zgodzi się na ogormną obniżkę wynagrodzenia.