Xavi Hernández uzasadnił porażkę w Klasyku detalami. Na Anoeta zwycięstwo przyszło jednak przez inne detale: z powodu wymaganej przez trenera intensywności i dumy Araujo. "To są trzy złote punkty. Mają dużą wartość. Dodadzą nam morale i pewności siebie, aby iść dalej". Chciał być uczciwy i przyznał: "Real Sociedad zasłużył na więcej szczęścia, musimy być uczciwi i samokrytyczni. Bardzo na nas naciskali. Wygraliśmy mecz nie będąc dobrymi. Mieliśmy szczęście, którego nie mieliśmy przeciwko Realowi".
Xavi wyjaśnił: "W pierwszych 25 minutach mieliśmy kaca po Klasyku, co wpłynęło na nas bardziej niż myślałem". "Odnieśliśmy bardzo ważne zwycięstwo, ale te pierwsze 25 minut było nie do przyjęcia", dodał. Trener uważa: "Pozbyliśmy się zadry z Klasyku na boisku, na którym Real Sociedad nie przegrał od 17 meczów". Był nawet bardzo dosadny w swojej samokrytyce: "Dzisiejszy mecz jest przykładem tego, czego nie należy robić w pierwszej połowie".
Xavi Hernández wyjaśnił, że zwycięstwo zostało osiągnięte dzięki jego naleganiom w przerwie, aby zwiększyć intensywność, i wysiłkom Araujo, który pokazał swoją determinację. W drugiej połowie trener zadał graczom pytanie: "Zapytałem ich, czy któryś z nich jest zmęczony. Powiedzieli mi, że nie. Wtedy trzeba postawić na intensywność".
Trener przyznał: "Dzisiaj musimy być samokrytyczni wobec gry, a nie w zeszłym tygodniu, kiedy zasłużyliśmy na zwycięstwo. Dzisiaj nie zasłużyliśmy na wygraną i wygraliśmy". Drużyna weszła w mecz "bardzo źle, bez intensywności". "Jeśli nie mamy intensywności, nie możemy konkurować, ale dzięki wierze i odwadze odnieśliśmy ważne zwycięstwo na stadionie, na którym niewiele drużyn wygrywa. Musimy się jednak poprawić", ocenił.
Kartka z instrukcjami dla Iñigo Martíneza dotyczyła "kwestii taktycznej, ponieważ wraz ze zmianami mogą pojawić się wątpliwości w kryciu". Xavi utrzymywał: "To lepsze niż wygrywanie, grając dobrze, ponieważ kiedy wygrywasz, nie będąc dobrym, jest to fenomenalne dla drużyny". Dodał, że jeśli w poprzedniej kolejce samoocena drużyny spadła, to po tej wzrośnie.
Xavi podkreślił: "Nie tworzyliśmy okazji, nie czuliśmy się komfortowo. Remis nie był dla nas wystarczający". Trener powiedział, co było kluczem: "Dobrze wykończyliśmy akcję, oni poczuli wysiłek, a my stworzyliśmy dwie klarowne szanse".
Z zadowoleniem przyjął powrót Pedriego: "On zmieni oblicze drużyny. Pokazał to w meczu na wysokim poziomie. To dobra wiadomość dla niego i dla Barçy". Ściągnął Lewandowskiego, "ponieważ wracał po kontuzji" i przypomniał, że minuty otrzymali Raphinha i Koundé.