Wstyd
FC Barcelona przegrała 4-1 z Realem Madryt w finale Superpucharu Hiszpanii.
Xavi wystawił Peñę, Balde, Christensena, Koundé, Araujo, de Jonga, Gündogana, Sergiego Roberto, Pedriego, Ferrana oraz Lewandowskiego. Real mocno rozpoczął i wyszedł na prowadzenie już w siódmej minucie. Bellingham wypuścił podaniem Viníciusa, który minął linię obrony, a następnie Peñę i spokojnie umieścił piłkę w siatce. Po chwili Brazylijczyk podwyższył wynik. Za plecami obrońców pojawił się Rodrygo, który popędził w pole karne, dośrodkował, a Vinícius wbił futbolówkę do bramki. Odpowiedzieć próbował Ferran, ale trafił w aluminium, a dobitkę Lewandowskiego obronił bramkarz. Barcelona starała się zareagować ale nie potrafiła wyprowadzić piłki. Real natomiast oddał jej inicjatywę i czekał na kontrataki. Barcelonie udało się złapać kontakt po trochę ponad 30 minutach gry. Dośrodkowanie Balde wybił jeden z graczy Realu. Piłka spadła tuż przed polem karnym i z pierwszej piłki uderzył ją Lewandowski. Na niewiele się to jednak zdało, ponieważ niedługo później w polu karnym Araujo faulował Viníciusa. Sędzia odgwizdał rzut karny, a Brazylijczyk zaliczył hat-tricka. W doliczonym czasie blisko zmniejszenia straty był Pedri, ale jego strzał trafił w słupek.
Na drugą połowę Barcelona wyszła takim samym składem. Barcelona w pierwszych minutach miała piłkę, ale Real dobrze zachowywał się w defensywie. Na ostatnie 30 minut Xavi wpuścił Fermína, Félixa i Lamine Yamala za Sergiego Roberto, Ferrana i Pedriego. Zaraz potem Real zdobył czwartą bramkę. Po sprincie Valverde przerzucił piłkę do Viníciusa, który dośrodkował ją w pole karne. Futbolówkę wybił Koundé, ale trafiła ona pod nogi Rodrygo, który podwyższył wynik. 20 minut przed końcem drugą żółtą kartkę otrzymał Araujo. Real starał się wykorzystać przewagę liczebną, ale strzały Brahima, Bellinghama czy Valverde nie trafiły do siatki. Indywidualną akcją popisał się Félix, jednak uderzenie wybronił Łunin. W ostatnich minutach Real dalej dominował, a w Barcelonie widać było już brak chęci do spróbowania zmniejszenia straty.
Real pewnie pokonuje Barcelonę i zasłużenie zdobywa Superpuchar Hiszpanii. Podopieczni Xaviego popełniali błędy w obronie, które rywal był w stanie wykorzystać, a sami nie byli w stanie przebić się pod pole karne przeciwników. Jeśli rok temu finał Superpucharu był punktem zwrotnym, który dodał zespołowi skrzydeł, to teraz zapowiada się na to, że będzie tylko gorzej. Kolejny mecz Barcelona rozegra w czwartek o 19:30. W 1/8 finału Pucharu Króla zmierzy się na wyjeźdze z Unionistas.
Real Madryt - FC Barcelona 4-1
7' -1-0 - Vinícius Júnior
10' - 2-0 - Vinícius Júnior
33' - 2-1 - Robert Lewandowski
39' - 3-1 - Vinícius Júnior (k.)
64' - 4-1 - Rodrygo