Jest jak jest. FC Barcelona gra słabo, trener zapowiedział odejście, w kadrze panuje prawdziwy szpital. Tymczasem mecz z Napoli już za 2,5 tygodnia. Ciężko być optymistą, ciężko patrzyć na to wszystko z radością. Mimo wszystko jednak trzeba dalej grać w piłkę. Dziś w Vitorii, stolicy Kraju Basków. Mecz z Deportivo Alaves o 18:30.
Po odrobieniu zaległości wyklarowała nam się sytuacja w lidze na 16 meczów przed zakończeniem sezonu. Prowadzi Real z dwoma punktami przewagi nad Gironą. Atletico i Barca są 10 punktów za "Królewskimi". Swój mecz 23. kolejki zdążyło już wygrać Athletic Bilbao i doskoczyło na dwa punkty do pierwszej czwórki. Real Sociedad traci do Blaugrany aż 11 "oczek", a to już bardzo dużo. Jutro o 21:00 na Santiago Bernabeu kluczowy mecz tej kolejki: derby Madrytu. Ktoś musi tam stracić punkty i wypadałoby żeby Barca to wykorzystała. Tym bardziej biorąc pod uwagę dobrą historię meczów w Vitorii. Baskowie od 2001 roku dziesięciokrotnie podejmowali Barcę i... strzelili jednego gola, w zremisowanym 1-1 meczu bez publiczności jesienią 2020 roku. W styczniu 2022 roku było 0:1 (gol de Jonga) i Deportivo w tamtym sezonie spadło do Segunda, szybko wracając. Teraz, z 10 punktami przewagi nad strefą spadkową, utrzymanie jest bardzo, bardzo blisko, a urwanie punktów Blaugranie jeszcze w tym pomoże.
Tradycyjnie rozważamy przewidywane składy od wymieniania długiej listy nieobecnych. Ter Stegen, Balde, Gavi, Ferran, Raphinha, Joao Felix, Marcos Alonso i Sergi Roberto są na różnych etapach rehabilitacji. Do kadry meczowej wraca natomiast Inigo Martinez. Bask ma 32 lata, idealny wiek dla obrońcy, ale uzbierał w tym sezonie raptem 726 minut w 11 meczach. Kto zatem zagra w sobotę? Pena w bramce. Kounde, Araujo, Christensen, Cancelo na obronie. Pedri de Jong i Gundogan w środku (czy w komplecie wytrzymają do meczu w Neapolu???). Lewandowski i Yamal to pewniacy w ataku, uzupełni ich najpewniej Fermin. Pierwszy do wejścia z ławki jest Victor Roque (oprócz 18-letniego Brazylijczyka, Martineza i Oriola Romeu na ławce będą sami juniorzy).
Robert Lewandowski jest wciąż w dziesiątce najlepszych strzelców La Liga, ale jego 8 bramek i 5 asyst szału nie robią. Tylko jednego gola mniej ma 19-letni Samu Omorodion z Alaves, który ostatnio wpakował dublet Almerii. Polak dobrze zaczął ten rok, ale w ostatnich pięciu występach zanotował tylko jednego gola. Czy to jego ostatnie miesiące w pierwszym składzie Blaugrany?
Deportivo Alaves - FC Barcelona, Mendizorroza, 03.02.2024 godz.18:30
Sędziuje: Martinez Munuera