Vitor Roque zniknął z mapy Barçy. Brazylijski napastnik, po tym jak zadebiutował na początku stycznia w pierwszej drużynie zaledwie kilka dni po przybyciu do Barcelony, miał małą rolę w zespole. Pierwszą bramkę zdobył przeciwko Osasunie na Montjuïc, a następną już w kolejnym starciu w Vitorii przeciwko Alavés. Wydawało się, że jego rola może się zwiększyć i zostanie jednym z bohaterów ataku, ale stało się raczej odwrotnie. Nadeszła decydująca część sezonu, ważne mecze o wysokim poziomie napięcia i stawce, a on nie był alternatywą dla Xaviego.
Jako że Duma Katalonii nie ma obecnie opcji na tytuł (choć prawdą jest, że Barça musi zapewnić sobie obecność w kolejnym Superpucharze z Gironą depczącą po piętach), zobaczymy, czy trener z Terrassy zdecyduje się dać więcej szans byłemu zawodnikowi Athletico Paranaense. Rozegrał on w sumie 310 minut (jeden start w ostatnich 11 meczach).
W klubie logicznie przewidziano, że aklimatyzacja Brazylijczyka będzie powolnym procesem. W wieku 18 lat wylądował w Europie, co było dla niego radykalną zmianą. Kultury, piłki nożnej, wszystkiego w ogóle. Pomysł polegał na tym, że miał stopniowo chłonąć wszystko. A w klubie mieli zobaczyć, jak się rozwija, aby zdecydować, czy może być bohaterem tego sezonu.
Faktem jest, że to bardzo ważna klubowa inwestycja. I dopiero się okaże, czy przekona Xaviego do zachowania miejsca w pierwszym zespole na następny sezon (musimy wziąć pod uwagę, że jest zarejestrowany tylko na ten sezon i trzeba zrobić miejsce w fair play, aby zarejestrować go na następne rozgrywki).
Przed nim sześć meczów ligowych, w których mógłby zostać wprowadzony i mieć możliwość dalszego rozwoju. O ile nie będzie żadnych niespodzianek, zaliczy również presezon. Logicznie rzecz biorąc, wizja ewentualnego wypożyczenia jest na stole, ale w tej chwili jest to odległa hipoteza.
Vitor Roque (31 milionów stałych i 30 milionów zmiennych) to jedna z największych klubowych inwestycji w ostatnich latach. Za pośrednictwem agenta André Cury'ego, z którym Barça ściśle współpracuje od ponad dekady, Blaugrana przez pewien czas obserwowała napastnika. Skauci klubu w Brazylii obserwowali gracza, a dział sportowy wykonał ruch. To zawodnik, który w wieku 17-18 lat wyróżniał się w pierwszej drużynie Athletico Paranaense, gdzie strzelił kilka bramek w Copa Libertadores. Jest wszechstronny i jest więcej niż „9” pola karnego.